Bogaty "dorobek"

Nie tylko bazgrał po pociągach. Na sumieniu ma "challenge", o którym było głośno w całym mieście

2025-01-17 8:12

23-letni pseudografficiarz, którego policjanci zatrzymali kilka dni temu, gdy niszczył pociągi regionalne, miał na sumieniu jeszcze inne akty wandalizmu, a także przewinienie, o którym było głośno w całym mieście, a nagrania krążyły w mediach społecznościowych. Szczecińscy policjanci ustalili nowe fakty w tej sprawie.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 9 stycznia. 23-latek został zatrzymany na gorącym uczynku, gdy z kolegą "ozdabiał" swoimi tagami pociągi, które codziennie kursują na regionalnych trasach województwa zachodniopomorskiego. Zauważył ich pracownik kolei, który zaalarmował policję. Mężczyzna został zatrzymany po krótkim pościgu. Był nietrzeźwy. Przyznał się do zniszczenia wagonów, informując również, że był wcześniej karany za podobne czyny. Pseudografficiarz został osadzony w policyjnym areszcie.

Jak ustalili policjanci, 23-latek ma na swoim koncie łącznie 18 podobnych czynów, polegających na uszkadzaniu infrastruktury PKP poprzez nanoszenie napisów na wagony oraz obiekty na terenie miasta. "Straty spowodowane jego działaniami to blisko 90 tysięcy złotych" - informuje KMP w Szczecinie.

To jednak nie koniec. Okazało się, że młody człowiek odpowiada również za zdarzenie, o którym zrobiło się bardzo głośno latem ubiegłego roku. Funkcjonariusze z Pogodna ustalili, że to on jeździł na dachu autobusu na Warszewie, narażając siebie i innych uczestników ruchu na ogromne niebezpieczeństwo. Za ten "tiktokowy challenge" został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych.

Na wniosek prokuratora, wobec 23-latka zastosowano policyjny dozór.

Za zabójstwo grozi dożywocie. A wiesz, ile można dostać za inne przestępstwa?
Pytanie 1 z 12
Jaka kara więzienia grozi za kradzież w włamaniem?
Niebezpieczny "challenge" w Szczecinie