Polecany artykuł:
Powód zamknięcia szkoły nie jest znany, a miasto zasłania się corocznym problemem z naborem w tym miejscu. Na likwidację nie godzą się nauczyciele, rodzice i uczniowie, którzy murem stoją za szkołą z blisko 70-letnią tradycją.
Przeczytaj również: "Dzikie spacery", czyli kolejne protesty przeciwko rzezi dzików
Zastępca Prezydenta Szczecina, Krzysztof Soska, który pojawił się w szkole, zapewniał, że to nie próba likwidacji, a ratowania poprzez połączenie ze szkołą rolniczą w Dąbiu.
- Aby uratować te kierunki, które tutaj są, dać szandę pracy nauczycielom i kontynuację nauki uczniom, to połączenie wydaje się być najbardziej racjonalnym rozwiązaniem - zapewniał wiceprezydent.
Podczas spotkania Krzysztof Soska przedstawił dyrekcji projekt uchwały likwidacji placówki. O jej dalszych losach zadecydują radni na sesji Rady Miasta. Ta odbędzie się 22 stycznia.