Tak właśnie było w przypadku pani Agnieszki Kochańskiej, motorniczej, która po szczecińskich torowiskach jeździ już 16 lat. Kobieta zatrzymała tramwaj, a następnie wstrzymała na chwilę ruch drogowy, by uratować życie ośmiu kaczek, które znalazły się w niebezpieczeństwie.
Przeczytaj również: Policjanci już nie będą tacy mili. Jest nowe zalecenie Komendy Głównej Policji
Siedem młodych i matka zboczyły z trasy w rejonie ulicy Gdańskiej. Stojąc na poboczu ruchliwej jezdni, zagubione szukały miejsca żeby przejść z torowiska na drugą stronę. Wtedy do akcji wkroczyła motornicza tramwaju linii numer 2. Pani Agnieszka, która w porozumieniu z nadjeżdżającym z nad przeciwka kolegą zatrzymała tramwaj, wstrzymała ruch na jezdni i pomogła kaczkom przejść przez jezdnię.
Przeczytaj również: Szczecińscy kierowcy okiem motorniczego. Ten film sprawia, że się włos na głowie jeży... [WIDEO]
Pani Agnieszce należą się wielkie brawa, podobnie jak kierowcom, którzy zareagowali pozytywnie i zatrzymali się na chwilę.
Dodajmy, że motornicza obawiała się kary za nieoczekiwany postój, jednak w tym przypadku przełożeni przymknęli na to oko.
O szczegółach - Michał Zaręba, Radio ESKA:
Przeczytaj również: Jedziesz do Niemiec? Nie rób tego na autostradzie, bo mogą czekać cię surowe konsekwencje! [WIDEO]
Zobacz wideo: