Odbywające się w całej Polsce manifestacje mają związek ze śmiercią 33-letniej Doroty, która 24 maja, będąc w piątym miesiącu ciąży zmarła w szpitalu w Nowym Targu, gdzie na oddział trafiła z bezwodziem. To był już kolejny przypadek śmierci kobiety, której odmówiono przerwania ciąży zagrażającej zdrowiu i życiu. Podobne protesty odbywały się m.in. w 2021 roku, po śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny.
Szczeciński protest rozpoczął się o godz. 18:00. Na placu Solidarności zebrało się kilkaset osób. Uczestnicy przynieśli ze sobą transparenty, na których widniały m.in. hasła: "Ani jednej więcej", "Przestańcie nas zabijać", "Świeckie państwo".
Podczas zgromadzenia głos zabrały m.in. prof. Inga Iwasiów, radna Urszula Pańka i ginekolożka dr Maria Kubisa, z której gabinetu funkcjonariusze CBA zabrali dokumentację medyczną wszystkich pacjentek, które znajdowały się pod jej opieką. Pamięć Doroty, Izy i Agnieszki - kobiet, które zmarły wskutek zaostrzenia przepisów aborcyjnych uczczono minutą ciszy i zapalonymi zniczami.