Mały dzik wpadł do studzienki. Ratowali go strażnicy miejscy [ZDJĘCIA]

2018-04-25 15:31

Szczecińscy strażnicy miejscy po raz kolejny ratowali życie zwierzaka. Tym razem był to mały warchlak, który wpadł do niezabezpieczonej studzienki.

W środę przed południem dyżurny szczecińskiej straży miejskiej odebrał alarmujący telefon od mieszkanki osiedla Bukowo.

Kobieta poinformowała, że podczas spaceru z psem w zalesionej części dzielnicy jej pies zaczął się dziwnie zachowywać. Ciągnął ją w głąb lasu, w stronę odkrytej starej studzienki, z której słychać było przeraźliwe piski. Okazało się, że na dnie leży mały dzik i nie może samodzielnie wydostać się z pułapki.

Na miejsce natychmiast wysłany został patrol strażników miejskich.

Przeczytaj również: Magda Gessler miała wypadek podczas wizyty w Szczecinie. Co się stało? [WIDEO]

- Informacja uzyskana od zgłaszającej potwierdziła się, mały warchlak wpadł do studziennego otworu - informuje Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Po około 30 minutach do patrolu przyjechał łowczy miejski, który uwolnił małego dzika, zakleszczonego w śmieciach i gałęziach.

Maluch odłączył się od stada i zgubił swoją rodzinę, dlatego trafił do ośrodka rehabilitacji zwierząt. Tam po odkarmieniu i rekonwalescencji, kiedy będzie mógł już samodzielnie egzystować, zostanie zwrócony naturze razem z innymi dzikami uwalnianymi po odłowach prowadzonych w mieście.

Przeczytaj również: Rozebrał się i wskoczył do Odry. To nie był mądry sposób na orzeźwienie... [WIDEO]

Zobacz #TOWIDEO: