Na otwarciu wystawy "Magiczny Szczecin", które odbyło się w Galerii przy Cerkwi w gmachu szczecińskiej filharmonii, zebrały się prawdziwe tłumy miłośników fotografii. Na kilkudziesięciu zdjęciach autorstwa Przemysława Budziaka możemy zobaczyć miejsca, które dobrze znamy, ale także mniej popularne zakątki Szczecina, które uchwycone w kadrze nabierają zupełnie nowego charakteru.
Przeczytaj również: Ta opuszczona kamienica... krwawi! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Skąd pomysł na "Magiczny Szczecin"? Autor chce, by w piękno miasta uwierzyli jego mieszkańcy, by następnie zrobiła to cała Polska.
- Od zawsze powtarzam takie pytanie: "Czy znasz kogoś, kto wybrał się do Szczecina na wakacje specjalnie i to był jego cel podróży?". Jeśli przyprowadzicie mi kogoś, kto przyjechał do Szczecina, a nie do Rzymu czy Krakowa, to będę wniebowzięty - mówi Przemysław Budziak. - Ale żeby to miało miejsce, musimy najpierw przekonać samych szczecinian, że żyjemy w fantastycznym miejscu, w magicznym miejscu, do którego warto zapraszać gości.
Przeczytaj również: Dźwigozaury w kolorze. Portowe dźwigi rozświetliły bulwary... już na dobre! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Przemysław Budziak to szczecinianin od urodzenia i z zamiłowania. Pasjonat burzliwej historii miasta, tropiciel jego zagadek i tajemnic. Od zawsze z aparatem fotograficznym w ręce. Zdjęcia powstają w różnych warunkach, o różnych porach dnia, czasem są to planowane sesje, a często bywa tak, że fotografie powstają zupełnie przypadkowo i spontanicznie.
- Podzieliłbym proces powstawania zdjęć na dwie grupy - tłumaczy Przemysław Budziak. - Są takie, które były planowane przez długi czas i to jest dość szalona metoda, gdzie musiałem się nauczyć kilku zagadnień z astronomii, trochę z przewidywania pogody i do tego potrzeba też dużo czasu i szczęścia. Druga grupa to zdjęcia z przypadku. Staram się mieć zawsze aparat pod ręką, w plecaku, w samochodzie, czasem w kieszeni, bo czasem trzeba zatrzymać się, rzucić wszystko i zrobić zdjęcie tu i teraz. Nie ma opcji, że wrócę jutro, bo tego światła, tego słońca już nie będzie.
Wystawę będzie można oglądać podczas wydarzeń artystycznych odbywających się w sali symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Bilet na wydarzenie upoważnia do wstępu do galerii.
Mówi Przemysław Budziak: