Ogłoszenie z Gryfic hitem internetu

i

Autor: midascode / CC0 / pixabay.com, Facebook / Dej mam horom curke Ogłoszenie z Gryfic hitem internetu

Ogłoszenie hitem internetu

Ma "skromną" prośbę do ludzi o dobrym sercu. "Zakup mieszkania, bądź małego domku"

2023-08-08 9:40

Każdego dnia w mediach społecznościowych pojawiają się dziesiątki ogłoszeń dotyczących różnych dziedzin życia. Użytkownicy oferują do sprzedaży różne przedmioty, wynajmują mieszkania czy proszą o pomoc. Część anonsów przechodzi bez echa, inne wzbudzają zainteresowanie z powodu atrakcyjnej oferty, a jeszcze inne stają się prawdziwymi hitami internetu ze względu na ich treść. Tak właśnie było z ogłoszeniem, które ukazało się kilka dni temu na profilu "Spotted: Gryfice". Anons wywołał salwy śmiechu i lawinę komentarzy, a nawet trafił na popularną stronę "Dej mam horom curke", dzięki czemu zrobiło się o nim głośno w całej Polsce. O co chodzi?

Prośba o pomoc z reguły nie jest niczym złym, ani wstydliwym. Każdy z nas może znaleźć się w trudnej sytuacji życiowej. Jednak zdarzają się przypadki, gdy granica między prośbą o pomoc w trudnych chwilach a urządzeniem sobie życia na cudzy koszt zostaje przekroczona. Tak właśnie było w przypadku anonsu, który pojawił się na facebookowym profilu "Spotted: Gryfice", którego autorka zaapelowała o wsparcie na... zakup mieszkania lub domu.

"Szukam osób zamożnych i jednocześnie dobrodusznych..."

"Witam, szukam osób zamożnych i jednocześnie dobrodusznych, które stać na serdeczny gest i w ramach pomocy zgodzą się podarować kwotę niezbędną na zakup nie dużego mieszkania, bądź małego domku" - czytamy w ogłoszeniu, którego autorka poszukuje "dobrej duszy, która zechce podzielić się swoim szczęściem".

Ze względu na swoją dość nietypową treść, ogłoszenie wywołało lawinę komentarzy, w których internauci skrytykowali i wyśmiali "listę wymagań".

"Ja też poproszę, przyda się większe mieszkanie. Domek niekoniecznie"

"A chcesz nad morzem czy w górach? Bo nie wiem które oddać"

"Świętego Mikołaja szuka"

- czytamy w komentarzach.

"Deje nie mają granic..."

O ogłoszeniu z Gryfic zrobiło się głośno w całej Polsce za sprawą satyrycznego profilu "Dej mam horom curke", gdzie wytykane są przede wszystkim wszelkie zachowania roszczeniowych rodziców, którzy żyją wyłącznie z zasiłków, a za największe osiągnięcie w życiu uważają sprowadzenie na świat potomka, a także różne próby "dorobienia się" czegoś kosztem innych, bez żadnego wysiłku z własnej strony. Przez internautów są oni określani mianem "dejów" (od słowa "daj"). Pod postem pojawiło się kilkaset komentarzy.

"Deje nie mają granic..."

"Zaczynam się zastanawiać czy to z tymi ludźmi jest coś nie tak czy ze mną? Może to ja jestem lamus i zamiast się starać to powinnam po prostu wyciągać mieszkania od innych"

"Ja tam chętnie przygarnę pałac"

"To jest już: The Queen of the Dej"

"Ja też poproszę. Ale mam bombelki, więc poproszę o większy domek. Najlepiej taki, gdzie rachunki też będą opłacane"

- kpią internauci.

Niedawno prawdziwym hitem sieci stało się również ogłoszenie z Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie autorka oferowała pracę opiekunki do dziecka za "atrakcyjne" wynagrodzenie, które wywołało u internautów prawdziwe salwy śmiechu.

Sonda
Czy pomagasz charytatywnie innym osobom?
Balkony z widokiem na... ścianę! Szczecińskie osiedle stało się sławne na całą Polskę