Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 17.00. Policjanci z Drawska Pomorskiego otrzymali informację od mężczyzny, że na jeziorze Dzikowo koło Mielenka dryfuje przewrócona łódź. Na brzegu pozostawiony był ręcznik i część odzieży.
Przeczytaj również: Wyszła z domu i zostawiła niepokojącą wiadomość. Kilkadziesiąt osób szukało zaginionej kobiety
Mundurowi potraktowali to zgłoszenie bardzo poważnie i przystąpili do ustalania, co się faktycznie stało i czy nikt nie potrzebuje pomocy. Istniało bowiem podejrzenie, że nastolatkowie mogli pływać tą łódką. Dopiero w trakcie wykonywanych czynności młodzi ludzie przyznali się, że faktycznie wypłynęli tą łódką na jezioro, a kiedy zaczęła nabierać wody, wystraszyli się i porzucili ją na wodzie nie informując nikogo o tym co się zdarzyło.
Na szczęście ta historia skończyła się dobrze, nikomu nic się nie stało. Pokazuje jednak jak nieodpowiedzialne może być zachowanie młodzieży. Dlatego warto pamiętać, że o takich wypadkach należy informować odpowiednie służby, by mogły odpowiednio zareagować.