Funkcjonariusze skontrolowali sklep spożywczo-monopolowy w centrum Nowogardu. Celem kontroli było sprawdzenie czy właściciel przestrzega przepisów w zakresie podatku akcyzowego, a oferowane alkohole są właściwie oznakowane. - Podczas kontroli ustaliliśmy, że prawie połowę, czyli 76 butelek oferowanego do sprzedaży alkoholu sprzedawano bez znaków akcyzy - mówi Małgorzata Brzoza z Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie. - Wśród nich były alkohole różnych marek: Martini, Wild Burrow, Campari, Jim Beam, Ballantines, Jagermeister, Żubrówka czy Baileys.
Czytaj też: Stargard: Jechał na podwójnym gazie. Na sumieniu miał dużo więcej
Ciąg dalszy pod wideo
Zabezpieczono łącznie 51,6 litrów alkoholu bez znaków akcyzy i 2,25 litrów wyrobów winiarskich bez znaków akcyzy. Właściciel sklepu musi teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za posiadanie i handel alkoholem bez polskich znaków akcyzy grozi mu kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
Czytaj też: "Egzotyczna" roślina w centrum Szczecina. Mieszkańcy mają ubaw. "Miasto wycina, my sadzimy" [ZDJĘCIA, WIDEO]