Police. Pierwsze podejrzenia dotyczące stanu zdrowia uczennic przebywających w internacie przy ul. Siedleckiej pojawiły się w poniedziałek około godz. 16:00. Podjęto decyzję o skierowaniu dziewczynek na oddział zakaźny szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie.
- Wszyscy boimy się tej sytuacji - mówi Andrzej Bednarek, starosta policki. - Oczywiście zgodnie z procedurami przekazanymi przez ministerstwo edukacji, pani dyrektor zgłosiła sprawę do sanepidu i okazało się, że po wstępnej analizie wykluczono możliwość zachorowania na grypę jak i na anginę. Szpital zdecydował o dalszej obserwacji.
- W momencie podjęcia informacji o podejrzeniu choroby u dwóch uczennic, wdrożyliśmy wszelkie zalecane procedury - potwierdza Agata Jarymowicz, dyrektor Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza w Policach.
- Około godziny 20:00 uznaliśmy z perspektywy tych zdarzeń, że trzeba podjąć działania zabezpieczające - dodaje Andrzej Bednarek.
O godz. 22:00 odbyło się spotkanie z zespołem zarządzania kryzysowego.
- Po analizie tej sytuacji i z konsultacją z terenową stacją sanitarno-epidemiologiczną, podjęta została decyzja o kwarantannie - podsumowuje starosta.
Kwarantanna obowiązuje do odwołania.
Obecnie w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie przebywa 5 osób z podejrzeniem koronowirusa.