Niemcy szukają specjalisty do zabytkowego Windowsa

i

Autor: RDNE Stock project / CC0 / pexels.com, PublicDomainPictures / CC0 / pixabay.com, gulp.de Niemcy szukają specjalisty do "zabytkowego" Windowsa

Niewiarygodne!

Kuriozalne ogłoszenie o pracę. Niemcy szukają specjalisty do "zabytkowego" Windowsa

2024-01-31 11:33

Ogłoszenie, które pojawiło się na jednym z niemieckich portali z ofertami pracy dla informatyków, wywołało niemałe zaskoczenie wśród internautów. Okazuje się, że firma branży kolejowej poszukuje specjalisty w dość "specyficznej" dziedzinie. Nie chodzi bowiem o najnowocześniejsze rozwiązania jak np. rozwijająca się w błyskawicznym tempie sztuczna inteligencja, lecz o wersję systemu Windows, która liczy sobie ponad 30 lat i przez wielu uznawana jest już za prawdziwy "zabytek".

Oferta pracy dla administratora 30-letniego systemu Windows

Starsi użytkownicy komputerów z pewnością pamiętają system Windows 3.11, który przed trzema dekadami był prawdziwą informatyczną rewolucją, a dziś ma jedynie wartość zabytkową i stanowi technologiczną ciekawostkę dla pasjonatów. Okazuje się, że nie do końca tak jest. Z ogłoszenia, które pojawiło się ostatnio na portalu z ofertami pracy gulp.de wynika, że ten archaiczny system wciąż jest wykorzystywany i to nie przez byle kogo, bo przez niemieckie koleje! Oferta skierowana była do osób zainteresowanych pracą administratora systemu Windows 3.11.

"Zabytki nadal są w użyciu"

Informacja o tym niecodziennym ogłoszeniu szybko obiegła świat. Na jego temat pojawiły się liczne wpisy w mediach społecznościowych. O ofercie pracy pisały również media na całym świecie. Komentujący internauci okazali się bezlitośni.

"Może potrzebują wsparcia do aktualizacji do Windows NT 4.0?"

"Przeszli z Windows 286 i potrzebują wgrać poprawki?"

"A w sapera i pasjansa można grać?"

"No i to jest piękne, że takie zabytki nadal są w użyciu i świetnie spełniają swoje zadanie"

"Lepiej nie sprawdzajcie jakich programów używa się w bankowości"

- czytamy w komentarzach.

Ogłoszenie szybko zniknęło. Nie wiadomo jednak, czy wskutek niespodziewanej "sławy", czy też może szybko udało się znaleźć odpowiedniego kandydata na to stanowisko.

Dlaczego Niemcy używają "zabytkowego" systemu?

W ogłoszeniu nie podano, kto jest jego zleceniodawcą. Wiadomo tylko, że chodzi o firmę branży kolejowej, co oznacza, że niekoniecznie musiał to być narodowy przewoźnik Deutsche Bahn, lecz np. jedna z wielu współpracujących firm. Sporym zaskoczeniem jest jednak, że niemieckie koleje, które uznawane są za dość nowoczesne, wciąż używają systemu, który swoją premierę miał w 1993 roku, czyli ponad 30 lat temu. Okazuje się, że - ku zdziwieniu wielu osób - jest to zjawisko dość często spotykane, zwłaszcza gdy system nie jest wykorzystywany do skomplikowanych zadań. W tym konkretnym przypadku chodzi najprawdopodobniej o wyświetlanie informacji technicznych dla maszynistów pociągów, co nie wymaga zaawansowanych technologii i regularnych aktualizacji do nowszych wersji, czego efektem jest korzystanie z wiekowych, często archaicznych rozwiązań. Warto dodać, że każda aktualizacja systemu wymaga nie tylko czasu, ale niesie także za sobą ogromne koszty.

Zdaniem internautów, używanie starego systemu z 1993 r. ma również taką zaletę, że nie jest on podatny na wirusy, gdyż przestały one działać prawie 30 lat temu. "Ja tu widzę piękny przykład Security by Obscelesence - 30 lat temu wymarły ostatnie wirusy komputerowe napisane na 3.11. Żaden rosyjski/chiński haker nie da rady takiemu antykowi" - pisze jeden z użytkowników popularnej facebookowej grupy "Jak będzie w przedziale?".

Strajk w niemieckim transporcie publicznym wywołał ogromny chaos