Zamknięcie żłobków i przedszkoli sprawiło, że rodzice zaczęli zwracać się do urzędu miasta z pytaniami dotyczącymi konieczności ponoszenia opłat za pobyt dziecka w placówkach, w okresie gdy są one nieczynne.
- Naszym celem jest niepobieranie opłat za żłobki i przedszkola. Dlatego za okres usprawiedliwionej nieobecności dzieci, a więc za okres, w którym publiczne żłobki i przedszkola są nieczynne z powodu pandemii, opłaty nie będą pobierane - mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Czytaj też: Lekarz przez telefon wystawi ci zwolnienie i receptę. Jak to działa?
W przypadku przedszkoli publicznych i oddziałów przedszkolnych funkcjonujących w szkołach podstawowych opłaty i tak nie są naliczane. Wynika to z faktu, iż rodzice uiszczają opłatę tylko i wyłącznie za faktycznie wykorzystane godziny w placówce. Taki stan rzeczy, nie wymaga podejmowania żadnych dodatkowych aktów prawnych, które regulowałyby tę kwestię.
Czytaj też: TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
Brak opłat za okres, w którym placówki są zamknięte, ma dotyczyć również dzieci, które uczęszczają do szczecińskich żłobków publicznych. W tym przypadku, konieczne jest jednak podjęcie stosownej uchwały przez Radę Miasta. Obecnie trwają prace związane ze stworzeniem odpowiedniego dokumentu, który będzie procedowany podczas najbliższej posiedzenia radnych. Wtedy odpłatność byłaby zniesiona po podjęciu uchwały, a więc prawdopodobnie od kwietnia.
Czytaj też: Koronawirus w Polsce: Rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domu