Potwierdzono pierwszy przypadek COVID-19 w Polsce. Łukasz Szumowski poinformował, że informację o dodatnim wyniku testu na obecność koronawirusa ministerstwo zdrowia otrzymało dziś w nocy. Pacjent z województwa lubuskiego jest hospitalizowany w Zielonej Górze.
- Mężczyzna nie jest w grupie wysokiego ryzyka. Czuje się dobrze - poinformował Szumowski. Zaznaczył też, że pierwszy polski chory nie jest seniorem, a wszystkie osoby, które miały z nim kontakt są poddane kwarantannie.
Polecany artykuł:
W chwili obecnej w Szczecinie na wyniki badań pod kątem obecności koronawirusa czekają dwie osoby. Kolejne dwie to nastolatki z internatu w Policach, w którym ogłoszono kwarantannę. Jednak - jak poinformował minister - ich wyniki są ujemne. Decyzja o zakończeniu kwarantanny w dwóch internatach w ciągu najbliższych godzin. Sztab kryzysowy w Policach czeka obecnie na oficjalne informacje z Inspekcji Sanitarnej. Wczoraj do szpitala przy ul. Arkońskiej dotarły wyniki próbek 10-latki z Kołobrzegu. U dziewczynki nie potwierdzono koronawirusa.
Skutki zagrożenia koronawirusem można jednak dostrzec m.in. w sklepach spożywczych, aptekach i drogeriach, gdzie z półek w błyskawicznym tempie znikają m.in. maseczki na twarz, płyny i mydła antybakteryjne, a nawet takie artykuły jak ryż, kasza i makaron.