W środę, po zarządzeniu dotyczącym zamknięcia przedszkoli, szkół i uczelni, wszystkich ogarnęła prawdziwa gorączka zakupów. Szczecińskie supermarkety i hipermarkety przeżywają prawdziwe oblężenie. Klienci wrzucają do koszyków dosłownie wszystko, a wyjątkową popularnością cieszy się papier toaletowy, który jest wykupowany w hurtowych ilościach. W wózkach ląduje nawet po kilka opakowań liczących ponad 30 rolek. Nie maleje również popyt na produkty spożywcze o dłuższej trwałości jak makaron, kasza czy ryż, ale klienci kupują także coraz więcej mięsa, wędlin czy napojów.
Te artykuły wciąż możemy znaleźć na półkach, zapasy są uzupełniane na bieżąco. Największe pustki można jednak zauważyć na półkach z płynami antybakteryjnymi i mydłami w płynie. Ich w szczecińskich sklepach brakuje najbardziej.