Metoda pozaustrojowej oksygenacji krwi ECMO (Extracorporeal Membrane Oxygenation) została zastosowana u pacjentki, u której potwierdzono zakażenie COVID-19 na początku marca, czyli na początku epidemii koronawirusa. Kilka dni po przyjęciu do szpitala kobieta trafiła na OIOM. W jej przypadku postanowiono zastosować terapię ECMO, która dr n. med. Zenon Czajkowski, lekarz kierujący oddziałem anestezjologii szpitala wojewódzkiego w Szczecinie określa mianem metody "bardzo agresywnego leczenia". Przyniosła ona pozytywny efekt. Stan pacjentki znacznie się poprawił.
Czytaj też: Jak robić zakupy podczas epidemii koronawirusa?
Terapia ECMO stosowana jest przy ciężkim uszkodzeniu płuc, gdy zastosowanie respiratora nie jest już wystarczające do wyleczenia pacjenta. Wymaga ona jednak większego nakładu pracy personelu medycznego. Lekarze i pielęgniarki muszą m.in. zachować reżim sanitarny nawet w przypadku nagłej interwencji, gdy np. trzeba zdążyć dobiec do pacjenta.
Obecnie w szczecińskim szpitalu przebywa 52 pacjentów zakażonych koronawirusem.
Polecany artykuł:
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ