Takie sytuacje w Szczecinie niestety nie są rzadkością. Dlatego pogotowie kieruje nieuzasadnione wezwania na policję
- Z przykrością muszę stwierdzić, że rzeczywiście jest dość sporo takich fałszywych wezwań - mówi Elżbieta Sochanowska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Gdy karetka zostanie zadysponowana do zdarzenia, do którego de facto nie doszło, może zabraknąć tej karetki dla osoby naprawdę potrzebującej.
Niestety nieuzasadnione wezwania to nie jedyny problem. Zdarzają się także tzw. "złośliwe wezwania".
- Było kilkadziesiąt telefonów od jednego człowieka, który wzywał do siebie pomoc, umiejętnie udając różne dolegliwości - dodaje Elżbieta Sochanowska. - Ratownicy byli kilkakrotnie u tej osoby i okazało się, że były to fałszywe zgłoszenia. Zgłosiliśmy ten fakt na policję.
Przypominamy, że za bezpodstawne wezwanie karetki grozi grzywna. Jedna z osób otrzymała 2 tysiące złotych kary plus koszty sądowe.