Mija kolejna rocznica tragicznego wypadku, do którego doszło 1 stycznia 2014 roku w Kamieniu Pomorskim. Rozpędzone BMW wpadło w poślizg na ulicy Szczecińskiej i wjechało na chodnik, którym szła grupa ludzi: dwa małżeństwa i ich znajomy oraz trójka dzieci.
Czytaj więcej: Wypadek w Kamieniu Pomorskim: sześcioro zabitych
W wyniku wypadku życie straciło sześć osób. Był to policjant wraz z żoną i ich 9-letni syn, którego pomimo starań lekarzy nie udało się uratować, drugi syn w ciężkim stanie trafił do szpitala. Zginęli także rodzice 10-letniej dziewczynki, która cudem przeżyła, a także znajomy obu małżeństw, który zostawił żonę i osierocił syna.
Sprawcą wypadku okazał się 26-letni mężczyzna, który wsiadł za kierownicę BMW, mając we krwi 2 promile alkoholu. Jak się później okazało, to nie pierwszy raz, gdy prowadził pod wpływem alkoholu. W przeszłości Mateusz S. był już zatrzymany przez policję za jazdę po pijanemu.
Według zeznań pasażerki BMW, 26-latek miał wjechać w grupę ludzi z premedytacją. Adrianna B. zeznała, że wcześniej doszło między nią i kierowcą do kłótni. Mateusz S. miał powiedzieć "to już jest koniec" i skręcić samochodem w stronę idących chodnikiem pieszych.
Jak tłumaczył przed sądem sprawca tragedii, wsiadł on za kierownicę BMW pod wpływem prośby jego partnerki. Jego zdaniem był to nieszczęśliwy wypadek.
- Powinienem podejrzewać, że nie jestem trzeźwy. Nie jestem zdemoralizowanym chłopakiem, nie chciałem nikogo zabić - mówił Mateusz S. na sali sądowej. - Żyję z tym, co się stało. Tego się nie da zapomnieć.
Zobacz też: Katastrofa w Szczecinie! Tramwaj ZMIAŻDŻYŁ 15 osób. Minęło ponad pół wieku od tragedii na Wyszaka [ZDJĘCIA, WIDEO]
Proces Mateusza S. toczył się przez ponad 2 lata. W październiku 2014 roku mężczyzna został skazany na 12,5 roku więzienia. Sąd apelacyjny uchylił jednak ten wyrok twierdząc, że dokonano niepełnej oceny materiału dowodowego. W lutym 2016 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał Mateusza S. na 15 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Tragedia w Kamieniu Pomorskim i wyrok jaki zapadł w tej sprawie, przyczyniły się do zmian w polskim prawie i zaostrzenia kar za jazdę po pijanemu. Nowe przepisy weszły w życie w 2015 roku. Nowelizację ustawy podpisał w kwietniu 2015 r. ówczesny prezydent RP Bronisław Komorowski.