Mamy wyjaśnienia

Kamery w przebieralniach popularnego aquaparku? "Wiszą dosłownie nad kabinami"

2024-10-14 19:28

"W przebieralniach w Lagunie są zainstalowane kamery" - taką niepokojącą informację przekazał czytelnik "Super Expressu". Pan Marcin nie kryje oburzenia tym, co można zaobserwować w popularnym aquaparku w Gryfinie pod Szczecinem, przesyłając na dowód zdjęcia. Poprosiliśmy przedstawicieli obiektu o wyjaśnienia w tej sprawie.

"Kamery wiszą dosłownie nad niektórymi kabinami"

Jak informuje nasz czytelnik, na obecność kamer tuż nad kabinami służącymi do przebrania się w strój kąpielowy, uwagę zwróciła jego żona, która wraz z córką wybrała się do gryfińskiej "Laguny".

"Kamery wiszą dosłownie nad niektórymi kabinami i ktoś może podglądać jak ludzie się przebierają! Już nie chodzi o mnie. Jak ktoś chce oglądać mój goły tyłek, niech się gapi, ja się nie wstydzę nagości. Ale tutaj chodzi o kobiety, które mogą czuć się skrępowane. A przede wszystkim chodzi o dzieci! Moja rodzina obawia się czy jeszcze tu kiedyś przyjechać. Nie chciałbym, żeby ktoś oglądał nago moją żonę lub tym bardziej córeczkę!"

- grzmi pan Marcin.

Na dowód mężczyzna przesłał do redakcji "Super Expressu" zdjęcia z wnętrza kabiny, skąd widać kamerę zamontowaną na suficie. Znajduje się ona w półokrągłej obudowie, co może sugerować, że jest to kamera obrotowa. Trudno więc stwierdzić, w którą stronę skierowany jest jej obiektyw. Można jednak odnieść wrażenie, że skoro my widzimy kamerę, to ona "widzi" nas. Podejrzenia, że ktoś może obserwować użytkowników aquaparku w intymnej sytuacji, są więc w pełni uzasadnione.

Kamery w szatni CW Laguna

i

Autor: czytelnik Kamery w szatni CW "Laguna"

"Laguna" tłumaczy się z kamer

Podzielając obawy naszego czytelnika, poprosiliśmy o wyjaśnienia przedstawicieli "Laguny".

- System monitoringu w przebieralni składa się z kamer ustawionych w pozycji stałej, bez możliwości zmiany - uspokaja Daniel Domina z działu technicznego Centrum Wodnego "Laguna" w Gryfinie. - Ustawienie oraz charakterystyka pracy kamer umożliwia zapis danych oraz podgląd obrazu, tylko na powierzchni przebieralni ogólnodostępnej dla klientów (szafki ubraniowe) bez możliwości podglądu wewnątrz kabin przebieralni.

Jak podkreśla przedstawiciel aquaparku, celem funkcjonowania kamer znajdujących się w szatni jest "zapewnienie bezpieczeństwa i porządku oraz ochrona dóbr i mienia, ograniczenie kradzieży", dodając, że przed wejściem do szatni znajdują się tablice z informacją: "Obiekt monitorowany. Monitoring obejmuje wyłącznie szafki ubraniowe".

Na pytanie, kto ma dostęp do nagrań z kamer znajdujących się na terenie aquaparku, a co za tym idzie, może obserwować osoby przebywające m.in. w strefie szatni, przedstawiciel "Laguny" tłumaczy, że dostęp do gromadzonych danych posiada wyłącznie Administrator Danych Osobowych oraz osoby przez niego uprawnione. Są one przechowywane przez około 7 dni, a następnie automatycznie nadpisywane.

- Administrator Danych Osobowych zabezpiecza zarejestrowane przez monitoring zdarzenia, które zagrażają bezpieczeństwu, życiu i zdrowiu, niszczeniu i kradzieży mienia osób przebywających do celów dowodowych: na pisemny wniosek organów prowadzących postępowanie np. policji, prokuratury, sądu i na pisemny wniosek osób trzecich (zarejestrowanie zdarzenia, które mogą być dowodem na popełnienie czynu niedozwolonego) - tłumaczy Daniel Domina i podkreśla, że zabezpieczone dane z monitoringu są udostępniane tylko organom prowadzącym postępowanie w sprawie zarejestrowanego zdarzenia np. policji lub prokuraturze.

Zarówno nasz czytelnik jak i inni odwiedzający aquapark w Gryfinie, mogą już być spokojni. Wbrew pozorom, nikt ich nie obserwuje podczas przebierania się w strój kąpielowy. Kamery jednak wciąż wiszą w miejscu, które może powodować dyskomfort i budzić podejrzenia, a temat "kamer w przebieralniach" może powrócić jak przysłowiowy bumerang.

Może zatem najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich byłoby przeniesienie ich w inne, mniej "niepokojące" miejsce, z dala od kabin?

Pływasz jak ryba w wodzie? Sprawdź, czy zdałbyś egzamin na ratownika wodnego! [QUIZ]

Pytanie 1 z 16
Skacząc do nieznanej wody, wybierasz skok
"Fabryka Wody" w Szczecinie otwarta
Sceny łóżkowe i nagość w filmie. Jak pracują koordynatorki intymności? Marta Zygadło i Kaja Wesołek
Pojawiają się na planie, gdy odgrywane są gorące sceny miłosne, ale nie tylko. Koordynatorzy intymności - a nawet koordynatorki, bo najczęściej pracują tu kobiety - coraz częściej biorą aktywny udział w tworzeniu filmów. Od kilku lat dbają o bezpieczeństwo aktorów na planie podczas krępujących, trudnych a niekiedy i brutalnych scen. Dlaczego pojawili się dopiero teraz? Na czym dokładnie polega praca koordynatorów scen intymnych? Jak reagują na nich reżyserzy i producenci - jak na zło konieczne czy wybawienie? I jakich trików używają, żeby sceny łóżkowe na ekranie wyglądały realistycznie? Rozmowa z Martą Zygadło i Kają Wesołek, które tworzą Intimacy Duo.
Nie ma głupich pytań
Nasi Partnerzy polecają