Kamery w przebieralniach popularnego aquaparku? "Wiszą dosłownie nad kabinami"
"W przebieralniach w Lagunie są zainstalowane kamery" - taką niepokojącą informację przekazał czytelnik "Super Expressu". Pan Marcin nie kryje oburzenia tym, co można zaobserwować w popularnym aquaparku w Gryfinie pod Szczecinem, przesyłając na dowód zdjęcia. Poprosiliśmy przedstawicieli obiektu o wyjaśnienia w tej sprawie.
Kamery w przebieralniach popularnego aquaparku? "Wiszą dosłownie nad kabinami"
Jak informuje nasz czytelnik, na obecność kamer tuż nad kabinami służącymi do przebrania się w strój kąpielowy, uwagę zwróciła jego żona, która wraz z córką wybrała się do gryfińskiej "Laguny".
"Kamery wiszą dosłownie nad niektórymi kabinami i ktoś może podglądać jak ludzie się przebierają! Już nie chodzi o mnie. Jak ktoś chce oglądać mój goły tyłek, niech się gapi, ja się nie wstydzę nagości. Ale tutaj chodzi o kobiety, które mogą czuć się skrępowane. A przede wszystkim chodzi o dzieci! Moja rodzina obawia się czy jeszcze tu kiedyś przyjechać. Nie chciałbym, żeby ktoś oglądał nago moją żonę lub tym bardziej córeczkę!"
- grzmi pan Marcin.
Na dowód mężczyzna przesłał do redakcji "Super Expressu" zdjęcia z wnętrza kabiny, skąd widać kamerę zamontowaną na suficie. Znajduje się ona w półokrągłej obudowie, co może sugerować, że jest to kamera obrotowa. Trudno więc stwierdzić, w którą stronę skierowany jest jej obiektyw. Można jednak odnieść wrażenie, że skoro my widzimy kamerę, to ona "widzi" nas. Podejrzenia, że ktoś może obserwować użytkowników aquaparku w intymnej sytuacji, są więc w pełni uzasadnione.
Centrum Wodne "Laguna" w Gryfinie
Podzielając obawy naszego czytelnika, poprosiliśmy o wyjaśnienia przedstawicieli "Laguny".
- System monitoringu w przebieralni składa się z kamer ustawionych w pozycji stałej, bez możliwości zmiany - uspokaja Daniel Domina z działu technicznego Centrum Wodnego "Laguna" w Gryfinie. - Ustawienie oraz charakterystyka pracy kamer umożliwia zapis danych oraz podgląd obrazu, tylko na powierzchni przebieralni ogólnodostępnej dla klientów (szafki ubraniowe) bez możliwości podglądu wewnątrz kabin przebieralni.
Jak podkreśla przedstawiciel aquaparku, celem funkcjonowania kamer znajdujących się w szatni jest "zapewnienie bezpieczeństwa i porządku oraz ochrona dóbr i mienia, ograniczenie kradzieży", dodając, że przed wejściem do szatni znajdują się tablice z informacją: "Obiekt monitorowany. Monitoring obejmuje wyłącznie szafki ubraniowe".
Centrum Wodne "Laguna" w Gryfinie
Na pytanie, kto ma dostęp do nagrań z kamer znajdujących się na terenie aquaparku, a co za tym idzie, może obserwować osoby przebywające m.in. w strefie szatni, przedstawiciel "Laguny" tłumaczy, że dostęp do gromadzonych danych posiada wyłącznie Administrator Danych Osobowych oraz osoby przez niego uprawnione. Są one przechowywane przez około 7 dni, a następnie automatycznie nadpisywane.
- Administrator Danych Osobowych zabezpiecza zarejestrowane przez monitoring zdarzenia, które zagrażają bezpieczeństwu, życiu i zdrowiu, niszczeniu i kradzieży mienia osób przebywających do celów dowodowych: na pisemny wniosek organów prowadzących postępowanie np. policji, prokuratury, sądu i na pisemny wniosek osób trzecich (zarejestrowanie zdarzenia, które mogą być dowodem na popełnienie czynu niedozwolonego) - tłumaczy Daniel Domina i podkreśla, że zabezpieczone dane z monitoringu są udostępniane tylko organom prowadzącym postępowanie w sprawie zarejestrowanego zdarzenia np. policji lub prokuraturze.
Centrum Wodne "Laguna" w Gryfinie
Zarówno nasz czytelnik jak i inni odwiedzający aquapark w Gryfinie, mogą już być spokojni. Wbrew pozorom, nikt ich nie obserwuje podczas przebierania się w strój kąpielowy. Kamery jednak wciąż wiszą w miejscu, które może powodować dyskomfort i budzić podejrzenia, a temat "kamer w przebieralniach" może powrócić jak przysłowiowy bumerang.
Może zatem najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich byłoby przeniesienie ich w inne, mniej "niepokojące" miejsce, z dala od kabin?