Sadzonki przyjeżdżają tirami
Kilka dni temu pisaliśmy o dostawie nowych sadzonek i pracach przy organizowaniu zieleni na alei Wojska Polskiego. To jednak nie koniec. W czwartek, 20 kwietnia na plac budowy przyjechały kolejne dwa tiry z sadzonkami drzew z niemieckiej szkółki Lorberg.
- To piękne i kilkumetrowe magnolie i brzozy - tłumaczy Piotr Zieliński ze spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie. - Podobnie jak pozostałe sadzonki drzew, tak i te są znacznie większe niż przewidywał to projekt inwestycji. Nasadzenia potrwają kilka najbliższych dni. Z kolei krzewy, które przyjechały dwa dni temu, pomału trafiają na poszczególne zieleńce.
"Zielony salon miasta"
Liczne nowe nasadzenia są potwierdzeniem zapowiedzi miejskich urzędników, że wyremontowana aleja Wojska Polskiego stanie się "zielonym salonem miasta". Żeby to określenie stało się faktem i weszło do potocznego języka, bardzo istotne jest również, żeby zadbali o to sami mieszkańcy. Niestety w tym przypadku nie jest najlepiej. Wśród świeżo posadzonych krzewów można zauważyć liczne śmieci, butelki czy psie odchody. Część sadzonek jest także zadeptywanych lub wyrywanych.
Zgodnie z planem, przebudowa śródmiejskiego odcinka alei Wojska Polskiego między placami Zwycięstwa i Szarych Szeregów powinna zakończyć się jesienią tego roku. Koszt inwestycji to ponad 80 milionów złotych.