- Są obrzydliwe! - mówi mieszkanka Świnoujścia. - Trudno przejść chodnikiem, bo są wszędzie. Trzeba bardzo uważać, żeby któregoś nie rozdeptać i można się przez to przewrócić na prostej drodze!
Co jest przyczyną takiej niecodziennej "inwazji" mięczaków? Dlaczego ślimaki masowo wychodzą na chodniki? Okazuje się, że przyczyna jest banalnie prosta.
Ślimaki zazwyczaj chowają się w zacienionych miejscach, gdzie jest więcej wilgoci, a uaktywniają się podczas deszczu. Te stworzenia potrzebują do życia dużej ilości wody, więc w czasie opadów wychodzą z kryjówek, by się po prostu pożywić. Zwykle piją deszczówkę, ale niektóre gatunki, które poza roślinami, żywią się również owadami, po deszczu mają okazję na małe polowanie. Ich ofiarą padają m.in. dźdźownice, które w czasie opadów również wychodzą na zewnątrz ze swoich podziemnych korytarzy.
Podczas suszy, gdy każda kropla deszczu jest na wagę złota, spragnione wody ślimaki są jeszcze bardziej aktywne. Trudno wtedy mówić o "ślimaczym tempie", ponieważ wtedy potrafią poruszać się wyjątkowo szybko.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ