Okolice dworca Szczecin Główny od dawna nie cieszą się dobrą sławą. To jedno z najbardziej kryminogennych miejsc w mieście. Mniejsze lub większe kradzieże, dokonywane na podróżnych w holu lub poczekalni to tylko część przestępstw, do których tutaj dochodzi. Zdecydowanie bardziej niebezpieczne są okolice stacji, gdzie dochodzi do aktów przemocy. Zdaniem wielu mieszkańców, po zmierzchu lepiej nie zapuszczać się w te rejony, zwłaszcza podczas trwającej przebudowy sąsiednich ulic, które sprawiły, że okolica znacznie opustoszała, a ruch jest zdecydowanie mniejszy.
Horror przy dworcu. Nastolatkowie zaatakowali bezdomnego
Jak poinformowała TVP3 Szczecin, w rejonie dworca doszło do dramatycznych scen. 10-osobowa grupa młodych ludzi zaatakowała mężczyznę w kryzysie bezdomności. 30-latek został dosłownie skatowany przez agresywnych nastolatków. W ciężkim stanie trafił do szpitala.
- Gdzieś go skatowali, pocięli. Krwi było dużo, widziałem filmiki. Masakra. Słyszałem, że dużo ich było - mówi w rozmowie z reporterem TVP3 jeden z mieszkańców Szczecina.
Poszkodowany mężczyzna relacjonował, że grupa nastolatków zaczęła szarpać jego koleżankę, więc stanął w jej obronie, mówiąc, by ją zostawili. To jednak nie przekonało młodych ludzi, którzy stawali się coraz bardziej agresywni.
- Oni w kółko mnie wzięli i pobili mnie małolaci - relacjonował poszkodowany.
Mężczyzna został brutalnie pobity i skopany po całym ciele. Młodociani agresorzy rozbili też butelkę na jego głowie.
Sprawcy pobicia zostali zatrzymani. Najbardziej agresywni okazali się dwaj młodzi mężczyźni. Jeden z nich, już pełnoletni, usłyszał zarzut pobicia i przyznał się do winy. Grozi mu nawet 5 lat za kratkami. Innym ze sprawców, ze względu na to, iż jest niepełnoletni, zajmie się Sąd Rodzinny.
Niebezpieczne rejony szczecińskiego dworca
To nie jedyne groźne zdarzenie, do jakiego doszło w ostatnim czasie w rejonie szczecińskiego dworca. Na początku kwietnia "Kurier Szczeciński" opisywał inną sytuację, do jakiej miało dość w tym miejscu. Tym razem agresorami mieli być pijani Ukraińcy, którzy zaatakowali jednego z bezdomnych.