Polecany artykuł:
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek w Świnoujściu. Będący w czasie wolnym od służby dzielnicowy wskazał pełniącym służbę funkcjonariuszom idącego ulicą poszukiwanego mężczyznę. Policjant znał mężczyznę z widzenia i wiedział, że uchyla się on przed wymiarem sprawiedliwości, dlatego szedł za nim, a w międzyczasie zadzwonił do swoich kolegów, by udzielili mu wsparcia przy zatrzymaniu.
Gdy poszukiwany zobaczył radiowóz, zaczął uciekać, jednak po chwili został zatrzymany. Okazało się, że miał przy sobie woreczek haszyszem.
Przeczytaj również: "Ktoś porywa dzieci i wycina im nerki!" Szokująca historia obiegła Internet. O co chodzi?
Na tym rola czujnego dzielnicowego nie zakończyła się, gdyż idąc za pierwszym poszukiwanym rozpoznał w mężczyźnie stojącym na ulicy kolejnego poszukiwanego mężczyznę. Po zatrzymaniu pierwszego, razem z interweniującym patrolem udali się w penetrację terenu i zauważyli, jak mężczyzna na widok policjantów chowa się w jednej z kamienic. Okazało się, że czujne oko dzielnicowego nie zawiodło po raz kolejny i tym razem, a mężczyzna, który znajdował się w klatce schodowej, okazał się poszukiwany. Podobnie jak pierwszy zatrzymany, również ten drugi posiadał przy sobie środki psychoaktywne - tym razem w postaci marihuany i amfetaminy, które, jak się później okazało, w większej ilości posiadał także w swoim mieszkaniu.
Obaj mężczyźni staną przed sądem.
Przeczytaj również: Nastolatka zdemolowała wiatę przystankową... bo zerwał z nią chłopak!