W ostatnich dniach wiele osób otrzymało na swoje skrzynki pocztowe maile zatytułowane "Składka", których rzekomym nadawcą jest kancelaria ZUS. Jest to jednak próba oszustwa. Przestępcy podszywają się pod ZUS, by wykraść dane odbiorców.
Do każdej wiadomości dołączony jest załącznik, który ma zawierać informacje o błędnie opłaconych składkach. Tego pliku w żadnym wypadku nie można uruchamiać, gdyż może to spowodować nie tylko nieodwracalne zmiany na komputerze odbiorcy, ale także ukraść ważne dane dotyczące jego właściciela, m.in. zapisane hasła.
"Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że drogą mailową nie kieruje do swoich klientów informacji o rozliczeniach składkowych. Za pośrednictwem korespondencji elektronicznej klienci Zakładu nie otrzymują żadnych wezwań do zapłaty czy też informacji o nadpłatach. Drogą elektroniczną ZUS kontaktuje się jedynie z tymi klientami, którzy posiadają konto na portalu Platformy Usług Elektronicznych i wybrali taką właśnie formę kontaktu. Mail w takim przypadku jednak zawsze zawiera imię i nazwisko konkretnego pracownika ZUS" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez ZUS.
Podejrzenia mogą wzbudzać m.in. adresy mailowe z rozwinięciem "gov.pl", widniejące w stopce wiadomości, których Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie używa.
W przypadku wątpliwości dotyczących otrzymanej korespondencji, można skontaktować się z najbliższą placówką ZUS lub Centrum Obsługi Telefonicznej pod numerem: 22 560 16 00, a także mailowo: cot@zus.pl.
