
Szczecinianka wygrała "The Traitors"
Finał reality-show wyemitowany został w TVN w ostatnią niedzielę, 11 maja. Choć inicjatywa w tej edycji ewidentnie była po stronie "zdrajców", to "lojalni" do samego końca walczyli o zwycięstwo. Ostatecznie program wygrali "zdrajcy", a detektyw Małgorzata Marczulewska podzieliła się zwycięstwem z Tomaszem i Grzegorzem, czyli "zdrajcami" nominowanymi do tej roli już od pierwszego odcinka.
"Przygoda życia i kopalnia emocji"
Program oglądały setki tysięcy widzów, a zdjęcia do show trwały miesiąc. W "The Traitors. Zdrajcy" wzięło udział 22 uczestników. Zdjęcia do show trwały miesiąc.
- To była przygoda życia, ale też prawdziwa kopalnia emocji. Państwo oglądaliście zaledwie godzinną kwintesencję naszego pobytu na zamku w tygodniu, a my spędzaliśmy ze sobą kilkanaście godzin dziennie. Rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy, rzucaliśmy podejrzenia. Między uczestnikami nawiązały się naprawdę silne relacje i jestem bardzo szczęśliwa, że zagrałam w tę niezwykłą grę z ludźmi o tak wielkiej inteligencji i radości z życia. Ten program to na pewno wspaniała przygoda i relacje, które zostaną z nami na zawsze – mówi detektyw Marczulewska.
Jak praca pomogła w wygranej?
Zapytana o to, czy praca detektywa ułatwiła jej grę w show, Małgorzata Marczulewska odpowiedziała:
- Ja bardzo chciałam być zdrajcą. Ten jeden raz w życiu chciałam poczuć się jak ludzie, których tropię na co dzień jako detektyw. Wykorzystałam cały wachlarz emocji z jakimi spotykałam się w mojej pracy przez wiele lat. Nie było mi łatwo, bo wszyscy moi przyjaciele wiedzą jak lojalną i uczciwą osobą staram się być na co dzień. Uznałam jednak, że w tym programie będę wcielać się w moją rolę najlepiej jak potrafię. Starałam się nikogo nie urazić, nie zrobić krzywdy.
Dlaczego zdrajcy wygrali?
- Mówiąc nieskromnie mieliśmy zdecydowanie lepszą strategię i kierowaliśmy się nią konsekwentnie od pierwszego do ostatniego odcinka. Paradoksalnie więc wobec siebie zdrajcy okazali się lojalni, a prawdziwi lojalni być może byli zbyt emocjonalni i nie do końca dobrze odczytywali pewne sygnały. Pamiętajcie jednak, że ta gra była naprawdę intensywna i tutaj emocje naprawdę wydawały się momentami sprzeczne i mogły brać górę, a niektóre rozwiązania w telewizji wydają się bardziej oczywiste niż były w prawdziwej grze – mówi Małgorzata Marczulewska.
Zwyciężczyny "The Traitors" podkreśla, że udział w programie był dla niej niezwykłym przeżyciem.
- To było wspaniałe, niepowtarzalne przeżycie. Dziękuję produkcji, całej ekipie show, Malwinie Wędzikowskiej, naszym widzom i fanom oraz uczestnikom dzięki którym ta przygoda była niezapomniana – dodaje.
Kim jest Małgorzata Marczulewska?
Małgorzata Marczulewska to detektywka i windykatorka pracująca w Szczecinie i prowadząca agencję AVERTO. Na co dzień zajmuje się tematami zdrad, oszustw gospodarczych, stalkingu, szantaży oraz odnajdywaniem ukrytego majątku. Agencja AVERTO poza detektywistyką zajmuje się także windykacją.

i