Czujny operator monitoringu namierzył złodzieja telefonu. Chwilę później był już w rękach funkcjonariuszy

i

Autor: Straż Ochrony Kolei Czujny operator monitoringu namierzył złodzieja telefonu. Chwilę później był już w rękach funkcjonariuszy

Nie wiedział, że jest obserwowany

Czujny operator monitoringu namierzył złodzieja telefonu na dworcu w Stargardzie. Chwilę później kieszonkowiec był już w rękach funkcjonariuszy

2023-01-09 7:06

Kilka dni wcześniej ukradł telefon i był poszukiwany przez stargardzką policję. Na swoje nieszczęście uchwyciła go kamera monitoringu i czujne oko dyżurnego zmiany Straży Ochrony Kolei. Złodziej szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy SOK i przekazany policjantom. Teraz ze swoich wcześniejszych "dokonań" będzie musiał tłumaczyć się przed sądem.

We wtorek, 3 stycznia, dyżurny zmiany z posterunku SOK w Stargardzie, podczas obserwacji dworcowego monitoringu, zauważył w poczekalni mężczyznę poszukiwanego przez policję za kradzież telefonu, do której doszło 29 grudnia. Na teren dworca błyskawicznie skierowani zostali funkcjonariusze SOK, którzy dosłownie po kilku minutach zatrzymali 34-latka. Mężczyzna przebywał w dworcowym holu, nie zdając sobie w ogóle sprawy z tego, że jest pod stałą obserwacją funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei.

O zatrzymaniu podejrzanego mężczyzny natychmiast powiadomiono policję. Jak się później okazało, 34-letni kieszonkowiec był poszukiwany również za wcześniejsze kradzieże dokonywane na terenie Stargardu i Szczecina.

Złodziej został przekazany funkcjonariuszom ze stargardzkiej komendy. Za swoje czyny będzie tłumaczył się przed sądem.

Sonda
Byłaś kiedyś świadkiem kradzieży?
To był ważny węzeł komunikacyjny. Tyle zostało z Dworca Szczecińskiego w Berlinie