Nieopodal szpitala przy ul. Unii Lubelskiej, w sąsiedztwie przystanku autobusowego znajduje się porośnięty trawą i kilkoma drzewami kopiec. Na jego szczycie którego stoi stara, mocno nadgryziona zębem czasu żeliwna kolumna. Mało kto wie, że ten interesujący obiekt powstał ponad 200 lat temu.
Historia tego pagórka sięga początków XIX wieku, a dokładniej jesieni 1806 roku, gdy twierdza Szczecin poddała się bez walki francuskiej kawalerii. Wówczas francuski garnizon założył obóz wojskowy na Krzekowie, a miasto znalazło się pod okupacją. Z okazji 39 urodzin cesarza Napoleona w 1808 roku żołnierze usypali w pobliżu obozu wielki kopiec, a w dniu jego urodzin, 15 sierpnia zorganizowali paradę, tańce i pokaz fajerwerków.
Przeczytaj również: Wieża węglowa na Pomorzanach. Poznaj siedem faktów z historii tej tajemniczej budowli [GALERIA, WIDEO]
Gdy po kapitulacji Francuzów w 1813 roku Szczecin powrócił w ręce Prusaków, wzgórze Napoleona zmieniło nazwę na Niemiecką Górę, a na szczycie kopca, dla uczczenia pamięci poległych w latach 1813-1815 żołnierzy pruskich stanęła mierząca 3 metry żeliwna kolumna zwieńczona żelaznym krzyżem.
Po krzyżu i ogrodzeniu pomnika do dnia dzisiejszego nie pozostał już żaden ślad. Zachowała się jedynie utrzymana w antycznym stylu żeliwna kolumna. Niestety wskutek wieloletnich zaniedbań niszczeje i koroduje, a na jej szczycie brakuje kilku ozdobnych elementów w postaci liści akantu.
Obiekt nie posiada również żadnej tablicy z informacją o jego długiej i ciekawej historii. Istnieją obawy, że zapomniany przez służby konserwatorskie kopiec podzieli los wielu innych cennych zabytkowych obiektów i za jakiś czas będziemy mogli przeczytać o nim jedynie w jakiejś publikacji dotyczącej historii Szczecina.