Szkodnik opanował ogródki w różnych częściach Szczecina
Mieszkańcy są zrozpaczeni. Pięlęgnowane przez lata rośliny ozdobne w błyskawicznym tempie zmieniają się w wyschnięte krzaki pozbawione liści. Jedynym wyjściem jest ich wykopanie i zastąpienie nowymi nasadzeniami. To często duży koszt i często wiele lat oczekiwania, aż małe sadzonki urosną i staną się ozdobą ogrodu. Zjawisko jest zauważalne przede wszystkim na Gumieńcach, ale pojawiają się również niepokojące głosy z innych części miasta, m.in. położonego nieopodal Krzekowa, ale także oddalonego o kilka kilometrów Dąbia.
- "Całe Gumieńce... Bukszpan cały zjedzony."
- "W Dąbiu to samo, atakuje również tuje."
- "Nasz bukszpan niestety też wygląda tragicznie... Wie ktoś czy to da rade uratować, czy trzeba wycinać i sadzić inne?"
- "Na działkach przy Janka Muzykanta, niestety ta sama zaraza."
- "Na mojej i sąsiadki działce też szlag trafił bukszpan."
- czytamy na facebookowej grupie Gumieńce.
Jak się okazuje, przyczyną kłopotów w przydomowych ogródkach i na działkach jest ćma bukszpanowa, bardzo inwazyjny gatunek motyla, którego gąsienice atakują krzewy bukszpanów, ale także innych zimozielonych roślin jak m.in. trzmielina, irga czy ostrokrzew. Owady w bardzo szybkim tempie zjadają liście tych roślin, co w efekcie powoduje ich obumieranie. Dotyczy to zarówno pojedynczych krzewów jak i całych szpalerów tworzących efektowne żywopłoty.
Szkodnik zaatakował największy cmentarz w Polsce!
Wiele osób zwróciło również uwagę, że ten sam problem dotyczy również Cmentarza Centralnego, gdzie umierają zarówno krzewy posadzone przy grobach, jak i ozdobne żywopłoty z bukszpanu, które można spotkać w reprezentacyjnych miejscach szczecińskiej nekropolii.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście niektóre krzewy bukszpanu w reprezentacyjnych miejscach największej nekropolii w Polsce nie wyglądają zbyt dobrze. Niektóre są już całkiem uschnięte. Trudno jednak stwierdzić na pierwszy rzut oka, czy odpowiada za to ćma bukszpanowa, czy może rośliny obumarły z innego powodu.
Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w dalszych zakątkach Cmentarza Centralnego, gdzie krzewy bukszpanu zostały dosłownie zdziesiątkowane. Tak jest m.in. w rejonie Szkoły Salezjańskiej, gdzie większość nasadzeń została zniszczona przez szkodnika.
Zarządca nekropolii zna problem.
- Opryski wykonywaliśmy już trzykrotnie, pierwszy raz 18 maja - informuje Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie. - Przeprowadzone zostały w miejscach należących do ZUK. Dzisiaj już wiemy, że przyniosły skutek.
Niestety opryski stosowane są wyłącznie w reprezentacyjnych miejscach cmentarza - na głównych alejach, reprezentacyjnych placach i wszystkich miejscach publicznych. O rośliny posadzone na grobach muszą zadbać ich opiekunowie, gdyż te miejsca nie są objęte opryskami.
- To, co znajduje się przy grobach jest roślinnością prywatną, będącą pod opieką opiekunów grobów i to oni powinni zadbać o rośliny - dodaje Andrzej Kus. - Oczywiście, jeśli będzie taka wola, służymy pomocą w dobraniu skutecznego środka.
Jak zwalczać ćmę bukszpanową?
Zwalczanie tego szkodnika bywa dość trudne i pracochłonne. Można to robić ręcznie, zbierając lub strząsając gąsienice z krzewów, np. silnym strumieniem wody. Ważne jest jednak, żeby pozbierać je z ziemi i zniszczyć, np. spalając lub zakopując. Taka metoda może okazać się jednak mało skuteczna.
Zdecydowanie bardziej skuteczne mogą okazać się opryski, zarówno naturalne (np. z pokrzywy) lub chemiczne. Środki do zwalczania ćmy bukszpanowej są dostępne w sklepach ogrodniczych lub marketach typu dom i ogród.
Najważniejsze jest, by po zauważeniu obecności szkodnika, natychmiast przystąpić do jego zwalczania. Jakakolwiek zwłoka może skutkować dużymi stratami w ogrodzie, gdyż ćma bukszpanowa atakuje i niszczy rośliny bardzo szybko, co może skończyć się tym, że konieczne będą nowe nasadzenia.
Ćma bukszpanowa - co to za gatunek?
Ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis) to gatunek pochodzący z Azji, który do niedawna w ogóle nie występował w Europie. Pojawił się kilkanaście lat temu, po raz pierwszy jego obecność potwierdzono w Niemczech w 2006 roku. Następnie owady rozprzestrzeniły się w całej Europie. Od kilku lat jest również obecny w Polsce. Dorosłe ćmy bukszpanowe mają białe skrzydła z brązową obwódką lub jasnobrązowe z białą plamką i fioletowym połyskiem. Najgroźniejsze są jednak gąsienice, które mają około 4 cm długości i są koloru zielonego z podłużnymi ciemniejszymi paskami. Atakują one liście w środku krzewu, obgryzając je. Pozostawiają również białe jedwabne nici, przypominające wyglądem pajęczynę.
Inwazji ćmy bukszpanowej sprzyjają warunki atmosferyczne, a zwłaszcza coraz cieplejszy klimat i łagodne zimy. Owad nie ma również naturalnych wrogów w postaci np. ptaków, które mogłyby pomóc w jego zwalczaniu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ