Kajdanki

i

Autor: mat. policji

Choszczno: Udusił żonę i zadzwonił na 112. Tłumaczył, że dostała padaczki

2020-12-09 7:45

Najpierw pili alkohol, później się pokłócili. 44-latek nagle chwycił swoją żonę obiema rękami za szyję i zaczął dusić. Kobieta nie przeżyła. Mężczyzna wkrótce odpowie za swój czyn przed sądem.

Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w powiecie choszczeńskim. Z ustaleń śledztwa wynika, że małżeństwo często nadużywało alkoholu. Tak było również feralnego wieczoru, 6 grudnia 2019 roku. Oboje spożywali alkohol, następnie między małżonkami doszło do kłótni. Mężczyzna w pewnym momencie chwycił swoją żonę obiema rękami za szyję i zaczął dusić. Puścił ją dopiero, gdy przestała się ruszać. Jak gdyby nic się nie stało, położył się spać obok niej.

Następnego dnia, po przebudzeniu, 44-latek zadzwonił pod numer alarmowy i poinformował, że jego żona... dostała padaczki.

- W toku postępowania, celem wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy przeprowadzono szereg czynności procesowych - informuje prok. Ewa Obarek z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Na podstawie opinii biegłych ustalono bezspornie, że do śmierci pokrzywdzonej doszło w skutek uduszenia gwałtownego w mechanizmie zagardlenia.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Przyznał się do postawionego mu zarzutu zabójstwa. 44-latek nie był wcześniej karany.

Do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Za zabójstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności, albo kara dożywotniego więzienia.

Sonda
Czy w Polsce powinna obowiązywać KARA ŚMIERCI?
To się mogło skończyć TRAGICZNIE! Wdrapali się na tramwaj. Grożą im POWAŻNE konsekwencje