Przypomnijmy, około godziny 13:00 wypoczywających na plaży zaskoczył głośny huk, woda wzburzyła się, a po chwili nad jej powierzchnią zaczął unosić się szary dym. W tym czasie w wodzie było małe dziecko. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu i częściowym zamknięciu kąpieliska.
Obecnie trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Z jeziora wyciągnięto fragment puszki, w której mogła znajdować się niebezpieczna substancja. W poniedziałek sanepid pobrał próbki wody do badań mikrobiologicznych.
Do akcji wkroczą również strażacy, którzy za pomocą sonaru sprawdzą czy na dnie jeziora nie znajdują się inne puszki z niebezpieczną zawartością.
Plaża wciąż jest częściowo zamknięta. Obowiązuje zakaz wchodzenia do wody i korzystania z piaszczystej części kąpieliska. Część trawiasta i boiska do siatkówki plażowej są dostępne dla wypoczywających.
Polecany artykuł: