Był późny wieczór, poboczem szła dwójka dzieci. Niecodzienne zdarzenie we wsi pod Policami

2022-03-31 13:30

Był już późny wieczór, gdy policjant z Mierzyna pod Szczecinem wracał rowerem do domu. Około godziny 23:00 zauważył dwójkę dzieci idącą samotnie poboczem drogi. Ten dość niecodzienny widok wzbudził jego zainteresowanie. Okazało się, że jego podejrzenia okazały się słuszne.

Był późny wieczór, poboczem drogi szła dwójka dzieci. Niecodzienne zdarzenie we wsi pod Policami

i

Autor: AnnieSpratt / / pixabay.com/ CC0 Był późny wieczór, poboczem drogi szła dwójka dzieci. Niecodzienne zdarzenie we wsi pod Policami

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 28 marca, około 23:00. Kierownik komisariatu w Mierzynie, asp. szt. Mariusz Matuszewski, wracał do domu po skończonej służbie. Jadąc rowerem przez wieś Trzeszczyn, zauważył chłopca i dziewczynkę, którzy szli chodnikiem wzdłuż drogi i byli bez jakiejkolwiek opieki.

Czytaj też: Kołobrzeg: Chciał pobawić się w chowanego. Przegrał z policjantami

Policjant natychmiast domyślił się, że dzieci mogły uciec z domu. Z uwagi na brak dorosłych opiekunów i późną porę, mogło im zagrażać niebezpieczeństwo. Mężczyzna powiadomił dyżurnego w Policach, który skierował na miejsce patrol policji.

Szybko okazało się, że są to dzieci, których zaginięcie tego samego wieczoru zgłosili rodzice w komisariacie Szczecin Nad Odrą. 13-latek i 12-latka to koledzy ze szkoły, którzy po zakończonych lekcjach postanowili nie wracać do swoich domów, tylko wybrać się w podróż po okolicznych miejscowościach środkami komunikacji miejskiej. Na szczęście dzięki czujności policjanta z Mierzyna, poszukiwania zakończyły się szczęśliwym zakończeniem.

Czytaj też: Groźny nowotwór zmienił jej życie w koszmar. Pomóżmy 5-letniej Mai ze Świdwina!

Sonda
Czy zdarzyło ci się uciec z domu?
Piraci drogowi w Zachodniopomorskiem. Ich wyczyny budzą grozę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki