Papieros Karetka

i

Autor: Shutterstock

Szok!

Brutalnie zaatakował ratownika medycznego. Obaj trafili do szpitala. Poszło o papierosa...

2023-07-18 10:55

Zadzwonił po pogotowie, przyznał, że pił alkohol i rozciął przez przypadek nogę. Gdy ratownicy dotarli na miejsce rozpętała się awantura. Doszło do szarpaniny. Ratownik medyczny został poważnie ranny. Nie wykluczone, że będzie musiał przejść operację. Sprawę bada policja.

Ratownik medyczny dotkliwie pobity podczas udzielania pomocy

Chwilę po północy, 18 lipca ratownicy zostali wezwani do miejscowości Przecław. 42-letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy.

- Podczas rozmowy z dyspozytorem przekazał, że pił alkohol i przewrócił się na szkło rozcinając nogę - mówi Paulina Heigiel, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Na miejsce pojechał mieszany zespół ratowników, którzy zdecydowali, że mężczyzna wymaga przewiezienia do szpitala, bo ranę w nodze trzeba zszyć. I pewnie nic by się nie wydarzyło, gdyby mężczyzna nie uznał, że ma jeszcze czas by zapalić papierosa. Gdy ratownik stanowczo zaprotestował, bo rana wymagała szybkiej interwencji, 42-latek wpadł we wściekłość.

Najpierw zwyzywał ratowników, a później doszło do szarpaniny i rękoczynów. Na miejsce wezwano policję i drugi zespół ratowników. Zarówno agresor jak i ratownik zostali przewiezieni do szpitala w Szczecinie.

- Ratownik został dotkliwie pobity, nie wykluczone, że będzie musiał przejść operację - przyznała w rozmowie z Super Expressem Heigiel.

Agresorowi może grozić nawet do 10 lat więzienia.

Sonda
Czy za napaść na ratownika medycznego powinny być surowe kary?
Ratownik medyczny o ciężkiej pracy w czasie epidemii koronawirusa