
Do zdarzenia doszło w sobotę, 3 maja. Około godz. 21:30 służby otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie, który został pobity w rejonie budynku "Bałtyk" przy ul. Bohaterów Warszawy. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i policja.
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wyszedł z jednego z baru na plaży, za nim wyszła grupa młodych ludzi. W sąsiedztwie "Bałtyku" doszło do szarpaniny i wyzwisk, a następnie jeden z młodych mężczyzn zaatakował 40-latka, zadając mu ciosy pięścią w twarz. Gdy upadł, miał zostać kopnięty w tył głowy.
Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, gdzie trwa walka o jego życie. Stan mężczyzny określany jest jako krytyczny.
Policja natychmiast rozpoczęła działania mające na celu zatrzymanie sprawców. Udało się zatrzymać jednego z nich. W poniedziałek, 5 maja, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzut.
- Prokurator przesłuchiwał podejrzanego do późnych godz popołudniowych - mówi w rozmowie z "Super Expressem" prok. Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, a mianowicie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za ten czyn grozi mu od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Prokurator dodała, że we wtorek, 6 maja do Sądu Rejonowego w Świnoujściu zostanie skierowany wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego mężczyzny.
Policja nie wyklucza, że w tej sprawie zostaną zatrzymane kolejne osoby.
- Sprawa jest rozwojowa. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - podkreśla mł. asp. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim.