Słowa dotyczące przenoszenia "patologii" z centrum Szczecina padły na spotkaniu dotyczącym rewitalizacji miasta. Radna, zamiast wspomnianej "patologii", widziałaby w Śródmieściu artystów. Osobom niepłacącym czynszu i "zdeprawowanym" proponuje "wyznaczenie specjalnych miejsc dla ich przebywania pod ścisłą ochroną i nadzorem".
Pani Hanna nie zgadza się ze słowami radnej, uważając, że słowo "patologia" jest uwłaczające godności ludzi, jednak jako artystka, poczuła się zaproszona i postanowiła zamieszkać na trzy dni w centrum miasta... w kontenerze.
- Zostałam zaproszona tutaj do centrum przez radną Szczecina, panią Jacynę-Witt, która powiedziała, że "patologię" należy włożyć do osiedli kontenerowych, dobrze strzeżonych, najlepiej poza miastem - mówi Hanna Gill-Piątek. - Chciałabym zwrócić uwagę na ten problem, że może nie należy używać takiego stygmatyzującego języka wobec własnych mieszkańców.
Przeczytaj również: Dopiero był milion, a teraz jest kumulacja! Prawie 19 milionów w Lotto w Zachodniopomorskiem!
Małgorzata Jacyna-Witt odpiera zarzuty i tłumaczy, że nie chodziło jej o ludzi będących w złej sytuacji, ale tych którzy nie potrafią się dostosować.
- Patrzę na obrońców i szczerze mówiąc jestem zdziwiona - mówi radna. - Rozumiem, że ktoś może bronić, jednak proszę zaproponować coś innego. Jak na razie nie słyszę od pani artystki żadnego pomysłu. Myślę, że pani artystka chciała w ten sposób zabłysnąć.
Lokatorka kontenera zapraszała radną oraz wszystkich chętnych do rozmowy, jednak Małgorzata Jacyna-Witt nie przyjęła zaproszenia od studentki. Z zaproszenia Hanny Gill-Piątek skorzystali jednak inni, m.in. radny Marek Duklanowski i prezydent Piotr Krzystek.
Więcej w materiale reporterów NOWA TV 24 Godziny: