Informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych trafiły m.in. do szkół w województwie mazowieckim, małopolskim i świętokrzyskim. W niektórych szkołach w Polsce maturę z języka polskiego przesunięto z godz. 9:00 na godz. 10:00.
Centralna Komisja Egzaminacyjna poinformowała, że 122 szkoły zgłosiły informację o otrzymaniu drogą mailową informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego. Szkoły przekazały informację do odpowiednich służb, które dokonały sprawdzenia budynków. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.
- w 61 szkołach – po sprawdzeniu – egzamin rozpoczął się o godz. 9:00 (zgodnie z harmonogramem)
- w 57 szkołach – po sprawdzeniu – egzamin rozpoczął się z opóźnieniem; wszyscy zdający rozwiązywali zadania przez 170 minut
- w trzech szkołach sprawdzenie zostało przeprowadzone w trakcie egzaminu; na czas trwania sprawdzenia egzamin został zawieszony, zdający powrócili do rozwiązywania zadań po zakończeniu prowadzenia czynności sprawdzających przez służby
- w jednej szkole we Wrocławiu ewakuowano zdających – egzamin został przerwany, zdający przystąpią do egzaminu w czerwcu.
Przeczytaj również: Spędził w więzieniu blisko 20 lat... za niewinność. Arkadiusz Kraska wychodzi na wolność
Polecany artykuł:
Do kilku podobnych incydentów doszło także w Zachodniopomorskiem, m.in. w Szczecinie, Kamieniu Pomorskim i Świnoujściu. Na szczęście z tego powodu nie odwołano egzaminów. Budynki zostały przeszukane przez policję. Nic nie znaleziono.
Policja była przygotowana na taką ewentualność, a informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych zostały potraktowane jako mało wiarygodne.. Jak się okazuje – informacja o „bombach” na terenie szkół nie była zaskoczeniem dla funkcjonariuszy. O tym, że takie alarmy mogą pojawić się w „maturalny” poniedziałek, informowało już Centralne Biuro Śledcze Policji.