Agresywna 33-latka zaatakowała na przystanku w centrum Szczecina. Wszystkiemu przyglądał się jej kolega

Prokuratura Rejonowa Szczecin-Niebuszewo zakończyła śledztwo w sprawie rozboju, do którego doszło 16 października 2021 r. w godzinach nocnych. Pokrzywdzony stał na przystanku przy ul. Jagiellońskiej. W pewnym momencie podeszła do niego kobieta w towarzystwie mężczyzny i zaatakowała.

- Szarpała za odzież, a następnie biła po różnych częściach ciała, głównie twarzy, po czym zabrała portfel z zawartością: pieniędzy, dokumentów, karty płatniczej i telefon komórkowy marki Sony Xperia - informuje prok. Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Czytaj też: Takiej służby policjanci się nie spodziewali. Finał na szczecińskiej porodówce

Mężczyzna który jej towarzyszył, tylko stał i przyglądał się całemu zajściu. Następnie wspólnie oddalili się w kierunku ulicy Pocztowej. Poszkodowany mężczyzna doznał licznych obrażeń ciała.

- Wskutek doznanych obrażeń nosa i twarzy u pokrzywdzonego doszło do naruszenia czynność narządów ciała na okres do 7 dni - dodaje prok. Alicja Macugowska-Kyszka.

Policjanci odnaleźli i zatrzymali agresywną kobietę. Na wniosek prokuratora trafiła do aresztu. Wobec jej towarzysza, który zdaniem prokuratury działał wspólnie i w porozumieniu z podejrzaną, toczy się odrębne postępowanie.

Jak się okazało, 33-latka była już w przeszłości dwukrotnie karana sądownie. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu.

Do sądu trafił już akt oskarżenia. 33-letna napastniczka wkrótce odpowie za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości. Za rozbój grozi jej od lat 2 do 12 lat więzienia.

Czytaj też: Deweloperski absurd w Kołobrzegu. Mieszkańcy mają do parkingu... 2,5 kilometra!