200 uczniów zamkniętych w internatach. Kwarantanna do dowołania

2020-03-03 20:46

Strach w Policach (woj. zachodniopomorskie)! Prawie 200 uczniów miejscowego Zespołu Szkół im. Ignacego Łukasiewicza zostało odciętych od świata w dwóch internatach. Przechodzą tam kwarantannę, ponieważ ich dwie 17-letnie koleżanki z wysoką gorączką i bólem gardła z bursy trafiły wprost na oddział zakaźny szpitala wojewódzkiego w Szczecinie z podejrzeniem koronawirusa. Nikt nie może opuścić budynków, policja pilnuje ich całą dobę.

- Obie uczennice w poniedziałek miały wysoką gorączkę, powyżej 38 stopni Celsjusza, bolało je gardło. Jedna z nich była północnych Włoszech, druga w Szwajcarii, ale wyjeżdżała też na zakupy do Mediolanu. Obie wróciły do Polski 10 dni temu. Teraz trafiły do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie – informuje Andrzej Bednarek, starosta Polic, który po konsultacji ze służbami sanitarnymi i dyrekcją szkoły podjął decyzję o zamknięciu placówki i obu budynków internatu, w których pozostaje 198 uczniów pochodzących z różnych stron kraju.

Zobacz też: Płock. Podejrzenie koronawirusa u studentki! Trafiła do izolatki! [AKTUALIZACJA]

Wyniki badania próbek pobranych od obu nastolatek na obecność koronawirusa powinny być znane w środę lub w czwartek. Pierwsze analizy wskazują, że dziewczęta nie chorują na grypę czy anginę. Do czasu wykluczenia u nich koronawirusa pozostaną w szpitalnych izolatkach, a wychowankowie internatu w jego budynkach.
- Uczniowie mają zapewnione całkowite wyżywienie i opiekę psychologów – zapewnia Agata Jarymowicz, dyrektor ZS im. Ignacego Łukasiewicza w Policach. – Nie są pozamykani w pokojach, mają swobodę poruszania się, choć zaleciliśmy, by pozostali na swoich piętrach. Na stołówkę chodzą grupami - dodaje.
„Super Express” kontaktował się z przebywającymi w odosobnieniu uczniami za pomocą sms-ów. Zapewniali, że czują się dobrze.

Tak wygląda wnętrze objętego kwarantanną internatu w Policach