O zniknięciu mosiężnej rzeźby sympatycznego krasnala poinformował na Facebooku Teatr Lalek "Pleciuga". Mimo, iż wpis ma nieco humorystyczny charakter, informacja jest bardzo smutna. Ktoś w zuchwały sposób postanowił przywłaszczyć sobie element, który od lat zdobił wejście do teatru i witał widzów.
"Choć brzmi to jak pomysł na fabułę okołoświątecznego filmu familijno-kryminalnego klasy B, tę historię niestety napisało życie – w nocy z 21 na 22 grudnia br. spod Pleciugi uprowadzono krasnala Życzliwka" - czytamy na facebookowym profilu "Pleciugi".
Opublikowano również "rysopis" zaginionego Życzliwka, w którym czytamy, że ma około 35 cm wzrostu i jest "ubrany w mosiężny płaszczyk i szpiczastą czapkę, w prawej ręce trzyma słonecznik, a w lewej walizkę".
Przedstawiciele teatru apelują, by zwracać szczególną uwagę na pchlich targach i internetowych aukcjach, gdzie może pojawić się skradziona rzeźba. "Miejmy nadzieję, że świąteczna magia zadziała i wróci do nas cały i zdrowy" - dodają pracownicy "Pleciugi".
Krasnal Życzliwek przyjechał do Szczecina w ramach projektu Koalicja Miast, będącego elementem programu Europejska Stolica Kulturz 2016. Władze stolicy Dolnego Śląska przekazały go Szczecinowi w ramach prezentu z okazji Dnia Życzliwości.