Pan Łukasz wybrał się na wakacje do Egiptu. Na jednej z plaż w wypoczynkowej miejscowości Marsa Alam znalazł... ślubną obrączkę. Niewielki rozmiar sugeruje, że należy ona do kobiety. Pan Łukasz postanowił więc odnaleźć właścicielkę zguby i zamieścił ogłoszenie na portalu społecznościowym.
Przeczytaj również: Kiosk pełen... dobroci! Jedyny taki w Szczecinie [WIDEO]
"Dnia 5.02.2019 w piasku na plaży w Egipcie w Marsa Alam w Hotelu Sea World Resort znaleźliśmy obrączkę ślubna z grawerem „Anna&Adam 28.10.2016”. Oddam za okazaniem cyrografu" - czytamy w poście zamieszczonym przez pana Łukasza na Facebooku.
Poszukiwania właściciela lub właścicielki obrączki rozpoczęły się już w hotelu. Obsługa twierdziła jednak, że w ostatnim czasie w hotelu nie przebywała para nosząca imiona wygrawerowane na ozdobie. Zasugerowano, żeby mężczyzna zostawił zgubę w schowku na rzeczy znalezione.
Pan Łukasz zdecydował się zabrać obrączkę ze sobą, ale w hotelu zostawił kartkę z numerem telefonu i krótką informacją dla właściciela zguby.
Nie wiadomo też czy obrączka została zgubiona, czy może... po prostu porzucona. Poza imionami małżonków nie ma żadnej innej informacji, np. skąd pochodzą. Być może są mieszkańcami Szczecina lub Zachodniopomorskiego? Poszukiwania trwają w całej Polsce.
Znalazca liczy na to, że internauci pomogą mu rozwiązać tę zagadkę. Post został już udostępniony przez blisko 20 tysięcy internautów. Pozostaje więc czekać na rozwój wydarzeń... i szczęśliwy finał poszukiwań.