Zatankował, ale dalej już nie pojechał. Na jego widok pracownik stacji złapał za telefon

i

Autor: Engin Akyurt / CC0 / pexels.com, gk Zatankował, ale dalej już nie pojechał. Na jego widok pracownik stacji złapał za telefon

Interwencja na stacji paliw

Zatankował, ale dalej już nie pojechał. Na jego widok pracownik stacji złapał za telefon

2024-07-17 8:56

Na pierwszy rzut oka to był klient, jakich stację benzynową odwiedzają dziesiątki. Jednak pracownik zwrócił uwagę na jeden szczegół, który zdecydował o tym, by złapać za telefon i zadzwonić na numer alarmowy. 30-latek, który wcześniej zatankował auto, już dalej nie pojechał.

Do zdarzenia doszło na jednej ze stacji paliw na szczecińskim Niebuszewie. Uwagę pracownika przykuł mężczyzna, który przyjechał pod dystrybutor zatankować, a potem przyszedł do sklepu, by zapłacić za paliwo i zrobić zakupy. Były to dwie butelki alkoholu.

Podczas rozmowy z klientem sprzedawca wyczuł od niego woń alkoholu. Podejrzewając, że mężczyzna może być nietrzeźwy, natychmiast zawiadomił policję.

Jak informuje szczecińska policja, mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, przebadali kierowcę, aby sprawdzić stan trzeźwość. Podejrzenia potwierdziły się. Badanie 30-latka wykazało prawie trzy promile alkoholu w organizmie.

Nieodpowiedzialny kierujący nie pojechał w dalszą drogę. Został zatrzymany, a jego pojazd odholowany na parking. 30-latek stracił też prawo jazdy.

Masz prawo jazdy? Sprawdź, czy teraz udałoby Ci się zdać egzamin

Pytanie 1 z 10
Z jaką maksymalną dopuszczalną prędkością wolno ci jechać w terenie zabudowanym?
Tak się jeździ nową ulicą Sosabowskiego w Szczecinie