Torowisko do Mierzyna pod znakiem zapytania

i

Autor: Google Street View Torowisko do Mierzyna pod znakiem zapytania

Zamieszanie w sprawie rzekomej rezygnacji z tramwaju do Mierzyna. Mieszkańcy zbierają podpisy, miasto uspokaja, jednak nie przekonuje

2019-03-27 21:29

W ostatnich dniach Szczecin obiegła informacja o tym, że miasto rezygnuje z budowy linii tramwajowej do Mierzyna. Wśród mieszkańców Gumieniec zawrzało...

O sprawie zrobiło się głośno po publikacji w "Gazecie Wyborczej", która poinformowała o "aktualizacji dokumentacji aplikacyjnej projektu pn. Budowa nowych tras tramwajowych w Szczecinie, w związku z planowaną rezygnacją z zadania 1 – Budowa torowiska do nowej pętli tramwajowej Mierzyn" opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej szczecińskiego magistratu. Wśród mieszkańców rozgorzała burzliwa dyskusja.

Przeczytaj również: Oszukiwali "na policjanta". Wyłudzili od starszej pani ponad 40 tysięcy złotych!

"Stadion, aquapark... igrzyska ważniejsze. A korki na Rondzie Gierosa coraz dłuższe, ludzie z buta pół godziny do tramwaju zasuwają" - pisze pani Ewa na grupie Gumieńce na Facebooku.

"Osiedli coraz więcej, wszyscy narzekają na korki, dzieci do szkół doginają po 20 minut na nogach a oni sobie żarty stroją" - dodaje pani Anna.

"Stadion i aquapark ważniejsze dla wszystkich, którzy nie mieszkają na Gumieńcach" - pisze pan Michał.

"W kampanii był stadion i aquapark więc trzeba obiecaną kiełbasę wyborcom podać. A tramwaj? Co tam tramwaj. Obieca się z okazji kolejnych wyborów" - dodaje pani Ola.

Przeczytaj również: Popularna sieć odzieżowa zbankrutowała. Zamkną wszystkie sklepy w Polsce

Mieszkańcy zbierają podpisy

Mieszkańcy zdecydowali również o zbieraniu podpisów pod petycją do prezydenta miasta. Domagają się w niej realizacji inwestycji. Petycję można podpisać m.in. w sklepie "Żabka" przy ulicy Okulickiego i w piekarni "Asprod" na osiedlu "Za Sterem". W czwartek w godz. 17:00-18:00 będzie to również możliwe przy placu zabaw w centrum handlowym "Ster".

Miasto uspokaja

W związku z licznymi głosami mieszkańców, urząd miasta wystosował komunikat, w którym uspokaja, jednak nie do końca przekonuje, że inwestycja nie jest zagrożona.

"Nie zapadły żadne wiążące decyzje co do rezygnacji z budowy torowiska do pętli tramwajowej Mierzyn" - czytamy w komunikacie przesłanym przez urząd miasta. - "Postępowanie przetargowe jest w toku. Umowa dot. aktualizacji dokumentacji aplikacyjnej, jest potrzebna do tego aby przeanalizować wszystkie możliwe warianty w procesie decyzyjnym dot. rozbudowy torowiska do Mierzyna w porozumieniu z dwoma innymi projektami (przebudową ul. Arkońskiej oraz Szafera). Podkreślamy również, że projekty komunikacyjne/tramwajowe są w dalszym ciągu priorytetem inwestycyjnym miasta i będą realizowane w pierwszej kolejności".

To, że nie zapadły "wiążące decyzje" nie oznacza jednak, że miasto nie zrezygnuje z linii tramwajowej. Wiele w tej kwestii będzie zależało od wyników przetargów na modernizacje istniejących lub budowy nowych tras w ramach wartego ponad 300 milionów złotych programu modernizacji torowisk, w tym m.in. na budowę torowiska na ulicy Szafera. Jest bardzo prawdopodobne, że podobnie jak w wielu innych przypadkach, oferty okażą się dużo droższe niż zakładany budżet.

Przypomnijmy, w przetargu na przedłużenie linii tramwajowej do granicy miasta swoje oferty złożyło 6 firm. Najtańsza propozycja okazała się o 26 milionów droższa niż miasto zaplanowało w budżecie.

Przeczytaj również: Tramwajem pod prąd, czyli kolejne utrudnienia na Wojska Polskiego

Zobacz wideo:

Nasi Partnerzy polecają