W środę, kilka minut po godz. 12, mieszkaniec Broczyna zawiadomił strażaków, że jego córka prawdopodobnie wpadła do przydomowego szamba. Kobieta miała pójść do wychodka i nie już z niego nie wrócić do domu. Zaniepokojony ojciec, który poszedł jej szukać, znalazł tylko klapki kobiety.
Przybyli na miejsce strażacy znaleźli kobietę dopiero po otwarciu drugiego z włazów do szamba. Była już nieprzytomna. Otarcia na rękach mogą świadczyć o tym, że ze wszystkich sił próbowała się wydostać z pułapki. Niestety, bezskutecznie.
Zobacz też: 3-letnie dziecko wpadło do szamba. Śmigłowiec ratunkowy w akcji [ZDJĘCIA]
Dopiero strażacy wydobyli ją na powierzchnię. Wówczas razem ze strażakami do reanimacji przystąpił zespół pogotowia ratunkowego. Kilkadziesiąt minut trwała walka o przywrócenie kobiecie akcji serca. Udało się i poszkodowana została przetransportowana do szpitala w Wałczu.