Do niecodziennej interwencji doszło w niedzielne popołudnie w okolicach Jarszewa w województwie zachodniopomorskim. Ptak spacerował polną drogą, nie bał się ludzi i nie mógł odfrunąć. Z powodu sąsiedztwa ruchliwej drogi wojewódzkiej nr 107 mogło mu grozić śmiertelne niebezpieczeństwo. Na pomoc bielikowi olbrzymiemu ruszyli strażacy.
Polecany artykuł:
W akcję ratowania ptaka zaangażowali się również pracownicy szczecińskiej fundacji Dzika Ostoja. Bielik został złapany i trafił do azylu, gdzie zostanie przebadany i poddany rehabilitacji. Następnie wróci na wolność.