Niestety rokowania dla kamienicy u zbiegu ulicy Potulickiej i placu Zwycięstwa nie są optymistyczne. Ekspertyzy potwierdzają: stan budynku to katastrofa budowlana, która stwarza zagrożenie dla przechodniów oraz budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie.
Przeczytaj również: "Wkrętarka nie gryzie", czyli Darek Stolarz uczy szczecinian majsterkowania [ZDJĘCIA, WIDEO, WYWIAD]
Budynek nie ma dachu. Brak odpowiedniego zabezpieczenia sprawił, że stropy są przegniłe i grożą zawaleniem. Elementy elewacji trzymają się na przysłowiowe "słowo honoru" i mogą w każdej chwili odpaść. Stolarka okienna została zdemontowana. Obecnie kamienica wygląda jak po katakliźmie.
A miało być pięknie...
Jeszcze kilka temu stan budynku był nieco lepszy, chociaż kamienica wymagała kapitalnego remontu. Firma Redi, która planowała stworzenie tu hotelu, rozpoczęła prace polegające na rozbiórce oficyny, po czym nagle zeszła z placu budowy. Niezabezpieczony budynek coraz bardziej niszczał, a firma zaczęła mieć problemy finansowe. Nieruchomość miała zostać wystawiona na licytacji komorniczej, jednak ostatecznie do niej nie doszło.
Wyrok: rozbiórka?
Decyzję o konieczności rozbiórki kamienicy podjął Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który stwierdził, że dawny hotel został zdewastowany i doprowadzony do stanu katastrofy budowlanej. Sprawa została także skierowana do prokuratury.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy mają rozpocząć się prace rozbiórkowe. Właściciel nieruchomości tłumaczy, że nie ma na to pieniędzy. Prawdopodobnie zadania będzie musiało podjąć się miasto, które po zdjęciu rusztowania tymczasowo zabezpieczyło okolice budynku. Kosztami rozbiórki miałaby następnie zostać obciążona spółka Redi.
Przeczytaj również: W Zachodniopomorskiem jak w Dubaju! Takiej plaży nie ma nigdzie nad Bałtykiem! [ZDJĘCIA]
Decyzji PINB o rozbiórce zdecydowanie sprzeciwiają się szczecińskie ruchy miejskie, m.in. Nowy Szczecin i Stowarzyszenie Ocalmy Zabytek, których zdaniem XIX-wieczną kamienicę należy jak najszybciej wpisać do rejestru zabytków i za wszelką cenę ratować zabytkową tkankę, zamiast ją bezpowrotnie burzyć. Do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wpłynęły już stosowne wnioski. Ponadto pojawiły się wątpliwości, co do ekspertyzy, która została przygotowana na zlecenie właściciela nieruchomości, który zarówno zdaniem obrońców kamienicy i części szczecińskich radnych, zamiast kłopotliwego zabytku wolałby pustą parcelę, którą mógłby drożej sprzedać.
Kamienica z ciekawą historią
Kamienica została zbudowana w 1892 roku. Obecnie jest to jeden z nielicznych przedwojennych budynków zlokalizowanych wokół placu Zwycięstwa.
Od lat 60. XX wieku działał w niej hotel Piast, który zakończył działalność w latach 90. Następnie w wyniku prywatyzacji Państwowego Przedsiębiorstwa Turystycznego Pomerania kamienica trafiła w prywatne ręce. Właściciele zmieniali się, a w pustym budynku nic się nie działo.
Jego właścicielem przez krótki czas był ojciec znanej tenisistki, Karoliny Woźniackiej, który planował tu stworzenie luksusowego hotelu. Z planów jednak nic nie wyszło i ostatecznie kamienica trafiła w ręce firmy Redi, która także obiecywała budowę hotelu. Mówiło się, że będzie to obiekt znanej sieci Hilton, jednak ta informacja nigdy nie została potwierdzona.
Przeczytaj również: To będzie najbardziej spektakularna inwestycja nad jeziorem Dąbie. Chińczycy zbudują w Szczecinie 17-piętrowy apartamentowiec i pięciogwiazdkowy hotel