Poligon w Drawsku Pomorskim okazał się w sobotę nieprawdopodobnym wyzwaniem. Ulewa, która przeszła nad bazą wojskową o poranku, a potem co i rusz padający deszcz sprawiły, że trasa z piaszczystej zmieniła się w błotnistą. Kałuże rozlały się w małe jeziora, a przejazd przez bród okazał się de facto przeprawą przez rzekę. Kluczowa była technika jazdy, umiejętne przejeżdżanie śliskich zakrętów, a także unikanie zbędnego ryzyka. I to na dystansie aż 172,31 km, które trzeba było pokonać dwukrotnie.
Auta zostały wystawione na najcięższą próbę. Problem z parującą przednią szybą mieli wszyscy kierowcy w Hiluxach, a małżeństwu Małuszyńskich w wykręceniu dobrego czasu na porannym odcinku specjalnym przeszkodziła mini usterka w ich Mini - samochód na trasie zgasł i nie uruchomił się ponownie przez ponad 30 minut. Zalany motor w Fordzie Raptorze RS Cross Country odebrał szansę na więcej niż przyzwoity wynik Martinowi Prokopowi i Viktorowi Chytce. Problemy techniczne nie ominęły też największych faworytów.
Polecany artykuł:
Zapchane filtry i groźba poważnej awarii silnika zmusiły do wycofania się na trzecim odcinku specjalnym załogi Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel (Toyota Hilux), który po dwóch odcinkach specjalnych zajmował drugą lokatę. Na drugim przejeździe z awarią przegrał prowadzący w rajdzie Krzysztof Hołowczyc (Mini), a zawzięcie atakujący Kuba Przygoński urwał koło w swojej Toyocie i na naprawie stracił ponad 40 minut. I w ten sposób trzech największych faworytów o zwycięstwie w Wysoka Grzęda Baja Poland mogło zapomnieć.
Peterhansel przejmuje kontrolę
Stephane Peterhansel na Wysoka Grzęda Baja Poland przyjechał z nowym pilotem Edouardem Boulangerem i do tego wystartował kilkuletnim już Mini All4Racing, które osiągami nie może się równać z najnowszymi dakarowymi prototypami. Ale 13-krotny zwycięzca Rajdu Dakar wykorzystał swoje niesamowite doświadczenie, skorzystał na pechu rywali i po dwóch przejazdach poligonu w Drawsku Pomorskim został liderem rajdu z przewagą nieco ponad 14 minut nad duetem Ten Brinke/Colsoul w Toyocie Hilux. Trzecie miejsce na koniec dnia dla małżeństwa Małuszyńskich, którzy tracą blisko 25 minut do lidera.
W rywalizacji pojazdów UTV najszybszy czas ma duet Aron Domżała/Szymon Gospodarczyk (Can-Am X3), którzy w klasyfikacji generalnej zajmują czwarte miejsce, a najszybszą ciężarówką jadą Valtr, Valtr i Kaplanek (IVECO Powerstar 6400). W ramach MPRB w kategorii motocyklistów prowadzi Maciej Giemza (Husqvarna), najszybszym zawodnikiem na quadzie z napędem na cztery koła jest Marcin Wilkołek (Polaris), a w kategorii quadów z napędem na jedną oś prowadzi Kamil Wiśniewski (Yamaha).
W niedzielę rywalizacja odbędzie się na dystansie blisko 54 km na dwukrotnie przejeżdżanych odcinkach specjalnych Lubieszyn-Dobra oraz Dobra-Szczecin. Peterhansel z Boulangerem wydają się być głównymi pretendentami do zwycięstwa, swojego pierwszego w polskiej rundzie Pucharu Świata FIA.