Drzewko, które zazwyczaj kwitnie wczesną wiosną, postanowiło zaskoczyć szczecinian. Pomimo, iż jest dopiero druga połowa grudnia, na gałązkach pojawiły się liczne pąki i różowe kwiaty. Takiej anomalii sprzyja wyjątkowa jak na tę porę roku pogoda. Zamiast śniegu i mrozu, na dworze panuje dodatnia temperatura, oscylująca nawet w granicach 5-10 stopni Celsjusza.
To nie pierwszy przypadek, gdy wiśnia na Jasnych Błoniach zakwitła tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia. Z podobnym zjawiskiem mieliśmy do czynienia m.in. rok temu, gdy zima w Szczecinie była wyjątkowo łagodna. W poprzednich latach również zdarzało się, że drzewko "poczuło wiosnę" co najmniej o kilka tygodni za wcześnie.