Poza Polakami, w wydarzeniu biorą udział także Ukraińcy i Niemcy. Wśród uczestników wydarzenia będą przeważać mieszkańcy Szczecina i Pomorza Zachodniego, ale w rajdzie weźmie udział także ponad 100 mieszkańców Śląska oraz rowerzyści z województw: lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, małopolskiego, kujawsko – pomorskiego oraz lubelskiego. Wydarzenie organizuje Fundacja Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus.
Rajd rowerowy dookoła Zalewu Szczecińskiego ma na celu przede wszystkim promocję Pomorza Zachodniego oraz Szczecina. Impreza jest okazją do spotkania członków i sympatyków wielu klubów z Pomorza Zachodniego. Organizatorzy podkreślają, że pragną integrować środowisko rowerowe i wymieniać się doświadczeniami z miłośnikami turystyki rowerowej z innych regionów Polski. Taka wymiana doświadczeń jest często inspiracją do kolejnych wycieczek czy wypraw rowerowych.
Przeczytaj również: Rozebrał się i wskoczył do Odry. To nie był mądry sposób na orzeźwienie... [WIDEO]
Rowerzyści mają do pokonania dystans około 260 kilometrów: 150 km pierwszego dnia oraz 110 km drugiego dnia. Trasa prowadzi przez Pomorze Zachodnie w Polsce oraz przez Meklemburgię – Pomorze Przednie w Niemczech.
Wyjazd odbywa się w ramach kampanii społecznej mającej na celu promocję turystki rowerowej, Szczecina i Pomorza Zachodniego, którą od wielu lat prowadzi Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus.
Dodatkowo co roku podczas rajdu organizowana jest zbiórka pieniędzy za które rowerzyści kupują rowery dla dzieci podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie. Miłośnicy turystyki rowerowej starają się pomagać tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej i chociaż w ten sposób wspierać te rodziny.
- Cieszę się ogromnie, że organizowany przez Gryfusa rajd dookoła Zalewu Szczecińskiego wpisał się już na stałe w kalendarz największych imprez turystyki rowerowej na Pomorzu Zachodnim oraz w tej części Polski - mówi Paweł Malinowski, prezes Fundacji Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus. - Kiedy organizowaliśmy jego pierwsze edycje nie przypuszczaliśmy, że to wydarzenie po kilku latach będzie gromadzić setki rowerzystów z różnych regionów Polski, Niemiec, a nawet Ukrainy. Jestem bardzo szczęśliwy, że dzięki temu wydarzeniu spotykają się rowerzyści z różnych klubów, z różnych regionów Polski i wspólnie delektują się pięknem Pomorza Zachodniego.
Przeczytaj również: Szczecin bliżej Warszawy. Będzie jeszcze więcej połączeń lotniczych ze stolicą