Przewoźnicy drogowi mają spory kłopot, bo brakuje im pracowników. Właściciele firm narzekają, a kierowcy odpowiadają, że łatwiej chyba zostać pilotem samolotu niż wykwalifikowanym kierowcą TIRa.
- Zdobycie prawa jazdy to kwestia nawet dwóch kursów - mówi Albert Górny, kierowca ze Szczecina. - Jeden kurs jest na samochód ciężarowy, drugi kurs jest dodatkowo na ciągnięcie przyczepy.
To już jest wydatek rzędu 5 tysięcy złotych. Ale to nie wszystkie koszty, które muszą ponieść kierowcy.
- Trzeba także przejść kurs na kwalifikację wstępną, którą odnawia się co pięć lat. Jest to koszt ponad 8 tysięcy złotych - wylicza kierowca. - Poza tym dodatkowe uprawnienia, szkolenia, badania. Z tym się również wiąże dodatkowa kasa.
Podsumowując, praca zawodowego kierowcy wiąże się z dużymi wydatkami. Trzeba mieć odłożone co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Dopóki więc stawki szkoleń nie zmienią się, nowych kierowców szybko nie przybędzie.
Więcej w materiale reporterów NOWA TV 24 GODZINY:
Reporter: Grzegorz Piepke - NOWA TV