- Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego w części dotyczącej orzeczenia o karze. Uwzględnił po części apelację zarówno prokuratora, jak i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych i podwyższył orzeczoną wobec oskarżonego karę do ośmiu lat pozbawienia wolności – poinformował PAP w czwartek rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie Janusz Jaromin. W marcu 2021 roku szczeciński Sąd Okręgowy wymierzył mężczyźnie karę sześciu lat więzienia, zdecydował też o zastosowaniu dziesięcioletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym oraz zadośćuczynieniu na rzecz pokrzywdzonych w wysokości od 5 tys. zł do 15 tys. zł.
Jak przekazał sędzia Jaromin, sąd apelacyjny podwyższył również oskarżonemu okres pozbawienia uprawnień do kierowania pojazdami - do 12 lat. Nie uwzględniona została natomiast apelacja obrońcy oskarżonego – sąd apelacyjny zgodził się z orzeczeniem sądu pierwszej instancji, że katastrofa miała charakter umyślny.
Polecany artykuł:
Do wypadku doszło 9 czerwca 2019 r. po godz. 13 na drodze A6 w kierunku Świnoujścia na wysokości Szczecina, między węzłem Kijewo a węzłem Dąbie. W wyniku zderzenia tira z siedmioma samochodami osobowymi część aut zapaliła się. Zginęło sześć osób, w tym troje dzieci. Kierowcę oskarżono o to, że na A6 w pobliżu węzła Kijewo sprowadził katastrofę w ruchu lądowym. Jak podał Sąd Okręgowy po wyroku, mężczyzna prowadził ciągnik siodłowy wraz naczepą wbrew obowiązującemu - ze względu na trwające święto Zielone Świątki - zakazowi poruszania się takimi pojazdami, poprzez niewłaściwą obserwację przedpola jazdy i niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzających pojazdów oraz niedostosowanie prędkości do sytuacji na drodze.
Czytaj też: Koszmarny wypadek w Niewieścinie. Ciężarówki zmiażdżyły auto. Cztery osoby nie żyją! [ZDJĘCIA]
W galerii poniżej zdjęcia z tego tragicznego zdarzenia:
Według sądu, doprowadziło to do zagrażania życia i zdrowiu 22 osób znajdujących się w pojazdach i uczestniczących w katastrofie, i nieustalonej liczbie osób znajdujących się w pojazdach przejeżdżających autostradą obok katastrofy w chwili jej powstania. W konsekwencji doszło do zderzenia pojazdów i śmierci sześciu osób oraz powstania u kilku innych ciężkich obrażeń ciała.