Wszystko z myślą o naszych braciach mniejszych, a konkretnie o jeżach, które właśnie w stertach liści przeczekują okres zimowy. Ale nie tylko, szczególną uwagę w tym okresie powinniśmy zwrócić także na ropuchy, zaskrońce, myszarki i inne gryzonie, które właśnie tam odpoczywają. Marzena Białowolska ze szczecińskiej Dzikiej Ostoi apeluje także do właścicieli psów.
Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie powstaną w Szczecinie strefy wolne od grabienia liści. W tej chwili trwa ich wyznaczanie.